Warszawskie pogotowie ratunkowe

i

Autor: pixabay Warszawskie pogotowie ratunkowe

Karetka POGOTOWIA RATUNKOWEGO nie jest przychodnią na kołach

2020-07-14 16:15

A to oznacza, że na numer 999 lub 112 dzwonimy, gdy sytuacja jest poważna, a nie po to, by dowiedzieć się, gdzie najbliżej jest dyżurująca apteka. Pomocy szukamy w stanie nagłego zagrożenia zdrowia i życia. Od 2006 r. pogotowie ratuje życie, a nie leczy pacjentów.

Ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym (PRM) stanowi, że zespoły ratownictwa wyjeżdżają do osób w stanie zagrożenia życia lub gdy nastąpiło nagłe i poważne pogorszenie stanu zdrowia. –Uzasadnione jest wezwania do kogoś, kto stracił przytomność, kto wskutek wypadku doznał otwartego złamania itd. Gdy ciężarnej nagle pogorszył się stan zdrowia, to wezwanie pogotowia ratunkowego jest jak najbardziej wskazane – wyjaśnia Michał Kucap, kierownik Szkoły Ratownictwa Medycznego Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach. – Jeśli zgłaszający się do dyspozytora pogotowia po pomoc do dyspozytora mówi, że od kilku dni boli go brzuch, to po przeprowadzeniu wywiadu medycznego dyspozytor może stwierdzić, że interwencja pogotowia nie jest konieczna, ale wówczas ma obowiązek podać adres placówki, do której pacjent winien udać się po pomoc. O tym, jak należy wzywać pogotowie ratunkowe, przeczytasz w tym artykule. Warto zapamiętać jeszcze jedno, ponad to, co przekazujemy w polecanej instrukcji: z dyspozytorem nie dyskutuje się, ale odpowiada się wyłącznie na jego pytania.

Gdy okazuje się, że wezwanie było zasadne, to do jakiego szpitala winien trafić pacjent? Nie do tego, do którego chce pacjent („bo tam moja ciocia pracuje”). O tym decyduje zespół ratownictwa medycznego. Od jego kierownika zależy, czy pacjent zostanie dowieziony do najbliższego szpitala, czy też do specjalistycznego, w którym leczenie danego schorzenia będzie optymalne. A jak szybko ma przyjechać, od momentu przyjęcia przez dyspozytora wezwania, do potrzebującego pomocy? W ustawie o PRM określono zalecenia związane z czasem dojazdu zespołów ratownictwa medycznego. Nie jest jednak obligatoryjnie stwierdzone, że zespół w każdej interwencji musi dojechać w określonym czasie. „Mediana czasu dotarcia – w skali każdego miesiąca – jest nie większa niż 8 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 15 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców”. „Maksymalny czas dotarcia nie może być dłuższy niż 15 minut w mieście powyżej 10 tysięcy mieszkańców i 20 minut poza miastem powyżej 10 tysięcy mieszkańców” – stwierdza się w ustawie.

A co ma począć pacjent, do którego karetka nie przyjeżdża, choć zgłoszenie zostało przyjęte? W takiej sytuacji należy obowiązkowo zadzwonić jeszcze raz na pogotowie i poinformować dyspozytora. Pogorszenie stanu zdrowia może wymagać od świadka zdarzenia wykonania określonych czynności, np. ułożenie pacjenta w określonej pozycji, rozpoczęcie resuscytacji – przede wszystkim o masażu serca. Dyspozytor będzie instruował krok po kroku, jak udzielić niezbędnej pomocy przed przyjazdem karetki. Należy wykonywać tylko jego polecenia.

Zielona Góra: Pirat drogowy uziemił Lotnicze Pogotowie Ratunkowe na kilka godzin!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły