Resort przedstawia sześć schematów sytuacji, w których mogą się znaleźć lekarz i pacjent. Pokazują one ścieżki postępowania z pacjentem zarówno w podstawowej opiece zdrowotnej, jak i na innych poziomach opieki. Zainteresowanych szczegółami odsyłamy do źródła, a w tym miejscu przedstawiamy jeden z możliwych wariantów. Jak postąpi lekarz, do którego zgłosi się „pacjent samodzielny” z objawami zarażenia? Przede wszystkim musi mieć cztery objawy charakterystyczne dla COVID-19: gorączkę, duszność, kaszel, utratę węchu lub smaku. W tym miejscu przypomnijmy, że brytyjscy naukowcy w badaniach z udziałem 76 260 osób u których wystąpiły objawy i potwierdzono zakażenie COVID-19, wykazali, że 28,5 proc. nie zgłosiło gorączki ani kaszlu, a 16 proc. zgłosiło utratę węchu, Wróćmy jednak do Polski. Pacjent mający wymienione objawy „kontaktuje się z POZ, aby ustalić termin porady osobistej lub teleporady. W przypadku dzieci do 2 r.ż. porada ma zawsze formę osobistą”. Lekarz może skierować pacjenta na test po tzw. teleporadzie pod warunkiem, że są u niego „stwierdzone i udokumentowane kliniczne cztery objawy tej choroby: temperatura ciała powyżej 38 stopni Celsjusza, kaszel i duszności oraz utrata węchu lub smaku”.
Pacjent ma wymienione objawy i co wtedy? Wówczas lekarz zleca test poprzez aplikację gabinet.gov.pl. Informuje kierowanego o mobilnych punktach pobrań tzw. drive thru, w których można wykonać test. Wytyczne instruują co jeszcze jakich formalności ma lekarz dopełnić. Obywatel udaje się do punktu drive thru. Warto by wziął dowód osobisty, bo potrzebny będzie dokument ze zdjęciem i PESEL. „Na miejscu nie wysiada się z auta. Wymaz z nosogardzieli zostanie pobrany przez otwarte okno samochodu” - czytamy w instrukcji. Nie podaje ona jednak, co z pacjentem, który nie ma samochodu.
W Czechach takie osoby przechodzą przez namiot dezynfekcyjny, a dalej procedury przebiegają tak, jakby przyjechały do punktu samochodami. Akredytowane laboratorium bada próbkę. Wynik testu wprowadzony zostaje do systemu. Widzi go lekarz (na gabinet.gov.pl) testowany (w internetowym koncie pacjenta) oraz powiatowe i wojewódzkie sanepidy w swoim systemie. Lekarz rodzinny zobowiązany jest do powiadomienia pacjenta, gdy test da wynik pozytywny. Wówczas usłyszy on „o konieczności udania się do oddziału zakaźnego lub obserwacyjno-zakaźnego. Lekarz POZ przekazuje także informację do szpitala z oddziałem zakaźnym o fakcie skierowania pacjenta z potwierdzonym COVID-19”. Czego nikomu nie życzymy, ale o takiej ewentualności informujemy.