Krótkowzroczność

i

Autor: Materiały prasowe Krótkowzroczność

Krótkowzroczność: korygować czy kontrolować? Jak postępować z krótkowzrocznością u dzieci?

Krótkowzroczność powoduje niezdolność do wyraźnego widzenia odległych obrazów i obiektów, takich jak np. tablica w klasie. Wada ta dotyka coraz większy odsetek dzieci i młodzieży, a niewykryta i niekontrolowana, może szybko i znacznie się pogłębiać. Dlatego w przypadku zaobserwowania pierwszych objawów krótkowzroczności u swojego dziecka ważna jest natychmiastowa reakcja: korekcja oraz kontrola progresji wady. Co znaczą oba pojęcia i czym się różnią?

Krótkowzroczność to powszechna wada wzroku, z którą z roku na rok boryka się coraz więcej dzieci i młodzieży. Na jej rozwój wpływa wiele czynników, zarówno środowiskowych, jak i genetycznych. Do tej pory naukowcy zidentyfikowali prawie 200 loci, czyli obszarów w genomie, odpowiedzialnych za wadę refrakcji i krótkowzroczność1. Nie odkryto nadal genu odpowiedzialnego za dziedziczenie wady, jeśli jednak którykolwiek z rodziców ma krótkowzroczność, to dziecko ma niewielkie szanse na jej uniknięcie. W rosnącym udziale krótkowidzów w populacji istotną rolę odgrywają także czynniki środowiskowe, które zaburzają prawidłowy rozwój oka. Dlatego nie jest powiedziane, że jeśli wcześniej w rodzinie nie było krótkowidzów, to wada wzroku nie dotknie dziecka. Szczególnie, gdy dziecko mało czasu spędza na świeżym powietrzu i poświęca dużo czasu na pracy wzrokowej w bliskiej odległości, to prawdopodobieństwo, że znajdzie się w grupie ryzyka dzieci z wysoką i postępującą krótkowzrocznością jest duże.

Eksperci zalecają regularne wizyty kontrolne już od najmłodszych lat, ponieważ im wcześniej u dziecka pojawi się krótkowzroczność, tym większa może być jej wartość końcowa. Gdy krótkowzroczność dotyka dzieci i nastolatków, zwykle pogarsza się w czasie aż do późnych lat nastoletnich lub wczesnej dorosłości. Warto zatem uzbroić się w wiedzę na temat tego, jakie kroki możemy podjąć w przypadku zdiagnozowania wady u naszego dziecka.

Pełna korekcja i odpowiednia kontrola krótkowzroczności mogą spowolnić postęp wady

Korekcja krótkowzroczności pozwala skorygować wadę, a więc poprawić jakość widzenia, jednak nie wpływa na tempo rozwoju wady oraz na wydłużanie się gałki ocznej, które jest główną przyczyną problemu.

– Najczęstszą przyczyną progresji krótkowzroczności jest wzrost długości osiowej oka. Oznacza to, że u osób z krótkowzrocznością gałka oczna ulega nadmiernemu wydłużeniu, co w efekcie sprawia, że promienie światła skupiają się przed siatkówką, a nie na niej. W ten sposób powstaje nieostry obraz na siatkówce – mówi Sylwia Kijewska, optometrystka, ekspertka Hoya Lens Poland. – Gałki oczne rosną z reguły do wieku nastoletniego, a nawet do 21 roku życia. Rozwój widzenia u dziecka jest niezwykle dynamiczny, dlatego w tym okresie krótkowzroczność może pogłębiać się wyjątkowo szybko, a objawy pogarszającego się widzenia bywają niezauważane przez rodziców lub opiekunów. Dzieci same mogą też nie sygnalizować problemów ze wzrokiem, stąd istotne jest by kontrolować regularnie to, jak widzą – dodaje ekspertka.

Zobacz także: Rzetelny trik na czyszczenie piekarnika bez szorowania. Użyj tego, a nawet stary tłuszcz rozpuści się na twoich oczach. Piekarnik jak nowy

Podstawową metodą korekcji krótkowzroczności są okulary ze standardowymi soczewkami wypukło-wklęsłymi, tzw. „minusy”. Co istotne, wbrew nadal powszechnemu i bardzo szkodliwemu mitowi, że korekcja powinna być niedoszacowana, żeby oko „pracowało”, warto zadbać o pełną korekcję, czyli dopasowanie wartości soczewek adekwatnie do wady. Nieskorygowana wada lub skorygowana nieprawidłowo jest dodatkowym obciążeniem dla układu wzrokowego dziecka, które wynika z dodatkowego kompensowania ubytków widzenia i może powodować progresję wady. Z kolei wyższy poziom krótkowzroczności prowadzi do większego ryzyka rozwoju zagrażających wzrokowi chorób oczu w przyszłości, takich jak: zaćma, jaskra, krótkowzroczne zwyrodnienie plamki żółtej i odwarstwienie siatkówki. Pamiętajmy jednak, że korekcja wady nie pozwoli pozbyć się przyczyny krótkowzroczności, również w przypadku metod chirurgicznych, w tym metod laserowych. Co więcej, zastosowanie metod chirurgicznych korekcji wady jest możliwe jedynie w przypadku ustabilizowania wady, a co za tym idzie jest ona stosowana jedynie u osób dorosłych.

W przypadku wystąpienia u dziecka krótkowzroczności, ważne jest, aby nie tylko korygować wadę, ale również podjąć działania w zakresie kontroli krótkowzroczności. Kontrola krótkowzroczności to postępowanie, obejmujące wczesną diagnozę oraz opracowanie planu terapeutycznego, którego celem jest korekcja niewyraźnego widzenia do dali oraz spowolnienie progresji krótkowzroczności. Zgodnie z wytycznymi Polskiego Towarzystwa Okulistycznego2 jest kilka rekomendowanych metod kontroli krótkowzroczności, których skuteczność potwierdzona jest w badaniach klinicznych oraz szacowana jest na podobnym poziomie.

– Gdy mamy prawidłowo skorygowaną wadę wzroku, a regularne badania (min. co 6 miesięcy) pokazują, że krótkowzroczność postępuje, możemy wprowadzić dodatkowe metody terapii, jak: atropinizacja - metoda farmakologiczna, ortokeratologia - stosowanie sztywnych soczewek kontaktowych na noc czy okulary z soczewkami wykorzystującymi technologię D.I.M.S. – mówi Sylwia Kijewska, optometrystka, ekspertka Hoya Lens Poland.

Wybór odpowiedniej metody spowalniania progresji krótkowzroczności powinien być dokonany przez lekarza okulistę bądź optometrystę po konsultacji z pacjentem i uwzględnieniu jego indywidualnych preferencji i uwarunkowań. Pomimo dobrych efektów stosowania atropiny czy ortokorekcji, są to metody inwazyjne, które są wymagające w przypadku stosowania u małych dzieci. Mogą także powodować skutki uboczne w postaci np. podrażnienia oczu czy wrażliwości na światło. Inaczej jest w przypadku soczewek okularowych wykorzystujących technologię D.I.M.S. Są one umieszczane w okularach, zamiast tradycyjnych soczewek jednoogniskowych, które służą jedynie korekcji. Ta metoda spowalniania progresji nie wymaga więc podejmowania żadnych dodatkowych działań, poza noszeniem okularów przez dziecko.

– Soczewka wykorzystująca technologię D.I.M.S. koryguje wadę wzroku na całej swojej powierzchni oraz posiada terapeutyczną strefę optyczną w kształcie pierścienia, która powoduje tzw. rozogniskowanie krótkowzroczne. Jest ona zbudowana w taki sposób by zapewniać jednocześnie wyraźne widzenie i wspomniane rozogniskowanie, dzięki czemu spowalniane jest wydłużanie osiowe gałki ocznej. Jej powierzchnia pokryta jest charakterystycznymi punktami, profesjonalnie zwanymi wyspami krótkowzrocznego rozogniskowania. To właśnie one zapewniają kontrolę krótkowzroczności. Każda z „wysp” powoduje krótkowzroczne rozogniskowanie w peryferyjnych częściach siatkówki, na poziomie 3,5 D. Dzięki strefie terapeutycznej promienie peryferyjne, które docierają do oka skupiają się przed siatkówką, w przeciwieństwie do zwykłych soczewek jednoogniskowych, które powodują, że promienie docierające do oka ogniskują się za siatkówką. W ten sposób gałka oczna nie jest stymulowana do dalszego wzrostu i w efekcie rozwój krótkowzroczności jest wolniejszy – wyjaśnia Sylwia Kijewska, optometrystka.

Badania kliniczne potwierdziły, że soczewki okularowe z technologią D.I.M.S. spowalniają progresję krótkowzroczności średnio o 60%, w porównaniu ze standardowymi soczewkami jednoogniskowymi 3. Z kolei wyniki uzyskane w ramach najdłuższego, sześcioletniego badania kontynuacyjnego dowiodły, że działanie soczewek z technologią D.I.M.S. w zakresie kontroli krótkowzroczności utrzymuje się w czasie w przypadku dzieci noszących te soczewki4. Potwierdzono również, że u pacjentów, którzy przestali je nosić, nie wystąpił tzw. efekt odbicia (czyli szybki przyrost wady wzroku) względem początkowej progresji krótkowzroczności podczas dwuletniego randomizowanego badania z grupą kontrolną, ani w porównaniu z populacją ogólną.

Należy pamiętać, że istotne znaczenie w postępowaniu mającym na celu kontrolę krótkowzroczności ważna jest wczesna diagnostyka i jak najszybsze wykrycie wady. Podobnie, jak w przypadku czynników powodujących wadę, również w zakresie kontroli krótkowzroczności nie ma jednej metody, która gwarantuje 100% skuteczności. Każde dziecko może zareagować inaczej na daną metodę postępowania.

Nagły atak zimy w Warszawie. Zasypane ulice stolicy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły