W uzasadnieniu wprowadzenia takich rozwiązań rozporządzający napisał: „W rozporządzeniu wprowadza się zmiany, których celem jest objęcie obowiązkiem izolacji w warunkach domowych osób zakażonych lub chorych oraz podejrzanych o zakażenie lub zachorowanie na ospę małpią wraz z dookreśleniem czasu trwania izolacji w warunkach domowych, wskazań do zakończenia tej izolacji od dnia wystąpienia objawów w przypadku pacjenta z objawami klinicznymi, nadanie uprawnienia dla lekarza i felczera sprawującego opiekę nad pacjentem do przedłużenia okresu tej izolacji, w przypadku nieustąpienia objawów klinicznych, oraz okresu granicznego dla przedłużenia okresu trwania tej izolacji”. Przymusową izolacje wprowadzono „ze względu na konieczność ochrony zdrowia publicznego w Rzeczpospolitej Polskiej przed szerzeniem się choroby dotychczas niewystępującej w kraju”. Pacjenci poddani domowej izolacji mają w niej przebywać „do czasu ustania ich zakaźności”.
O tym, kiedy kończy się profilaktyczne odosobnienie decyduje lekarz lub felczer (w spisach izb lekarskich jeszcze tacy widnieją, choć od dawna są w wieku emerytalnym). Medyk konsultuje się z pacjentem tele-wideo-fonicznie (tzw. teleporada). Nie wcześniej jednak niż w 14. dobie, jeśli pacjent nie ma objawów małpiej ospy, a gdy je ma, to nie wcześniej niż w 21. dobie izolacji.
Do niedawna małpia ospa była obecna głównie w Afryce. W maju 2022 r. pojawiła się w niektórych krajach europejskich. W czerwcu potwierdzono pierwszy przypadek zachorowania na tę chorobę w Polsce. Jej objawy są zbliżone do występujących w ospie wietrznej i prawdziwej. Spokojnie, małpa ospa nie zabija jak prawdziwa. Śmiertelność jest niska. Poza Afryką stwierdzono zgon osoby zakażonej wirusem małpiej ospy w Hiszpanii oraz w Brazylii. – Zgony na małpią ospę związane są z chorowaniem na nią m.in. osób chorych na HIV czy AIDS – powiedziała w rozmowie z PAP prof. Joanna Zajkowska z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku. Pierwsze symptomy uwidaczniają się ciągu 7 do 14 dni od momentu zakażenia. Chory czuje uogólnione osłabienie, ma dreszcze spowodowane wysoką gorączką (ponad 38,5 st. C), boli go głowa, mięśnie, ma powiększone węzły chłonne. W 3, 4 dni od wystąpienia takich objawów na ciele chorego pojawia się wysypka. Utrzymuje się ona od 2 do 4 tygodni. „Leczenie małpiej ospy polega na podawaniu określonych leków przeciwwirusowych oraz leczeniu objawowym, które ma na celu złagodzenie doświadczanych przez pacjenta dolegliwości” – podaje Diagnostyka. Pod koniec lipca w Polsce stwierdzono ponad 50 przypadków małpiej ospy.
Od 1 stycznia 2022 r. do 20 lipca 2022 r. do WHO zgłoszono 14 533 prawdopodobnych i potwierdzonych laboratoryjnie przypadków (w tym 3 zgony w Nigerii i 2 w Republice Środkowoafrykańskiej) z 72 krajów na całym świecie. Arbitralną decyzją dyrektora generalnego Światowej Organizacji Zdrowia 23 lipca ogłoszono, że małpia ospa stanowi „globalne zagrożenie dla zdrowia publicznego” (PHEIC – public health emergency of international concern). Szef WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus 23 lipca zaznaczył: – Chociaż ogłaszamy stan zagrożenia dla zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym, to na razie jest to epidemia, której główne ognisko dotyczy mężczyzn uprawiających seks z mężczyznami, zwłaszcza tych, którzy mają wielu partnerów seksualnych...