Łapiemy kilogramy, tracimy zdrowie

i

Autor: Materiały Promocyjne

Łapiemy kilogramy, tracimy zdrowie

2020-07-07 0:00

Statystyczny Polak przytył w czasie pandemii ok 2 kg. Nie tak znów dużo dla populacji szczupłych, ale do takich niestety się nie zaliczamy - co drugi z nas ma nadwagę lub jest otyły. W Europie uzyskaliśmy niechlubną pozycję lidera jeśli chodzi o tempo przyrostu wagi naszych dzieci. Tymczasem w diecie wciąż króluje: schabowy w panierce, śladowa ilość warzyw i owoców, za to dużo za dużo cukru i tłuszczu. Jednocześnie, systematyczną aktywność fizyczną deklaruje co trzeci Polak więc… łapiemy kilogramy. A nie wszyscy wiedzą lub chcą pamiętać, że groźne powikłania otyłości znacząco skracają życie, niszczą jego jakość, są obciążeniem domowych budżetów i budżetu państwa.

25 czerwca obradowała, już po raz drugi, Rada Ekspertów ds. Chorób Metabolicznych i Przeciwdziałania Otyłości Medycznej Racji Stanu z udziałem decydentów, rzeczników praw pacjenta i obywatela oraz przedstawicieli tych specjalności medycyny, w których potrzeba zapobiegania wadze ciężkiej naszego społeczeństwa staje się bardzo pilnym wyzwaniem.

Diabetolodzy zwracali uwagę na fakt, iż po dekadach zaniechań decyzją MZ dostępne stały się dla polskich pacjentów nowoczesne terapie cukrzycy pozwalające redukować ryzyko jej powikłań kardiologicznych, grożących bezpośrednio życiu chorego i kontrolować wagę ciała. O znaczeniu inkretyn i flozyn mówił prof. Leszek Czupryniak , przewodniczący Rady oraz prof. Dorota Zozulińska- Ziółkiewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego. Swoje stanowisko w tej kwestii przedstawił też prof. Piotr Hoffman, kierownik Kliniki Wad Wrodzonych Serca Instytutu Kardiologii w Aninie potwierdzając, za diabetologami, znaczenie tych grup leków w bezpiecznym kardiologicznie prowadzeniu pacjenta cukrzycowego i wnioskując o poszerzenie kryteriów dostępu dla pacjentów , którzy odnieśliby z tego korzyść przekładającą się na mniejsze ryzyko powikłań sercowo-naczyniowych.

O znaczeniu nowoczesnych terapii, systemów monitorowania glikemii i pomp insulinowych przypomniała prof. Małgorzata Myśliwiec, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii, Diabetologii i Endokrynologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Dzięki dostępowi do nich, w trakcie pandemii wszystkie dzieci z cukrzycą typu 1 mają bardzo dobrze wyrównaną glikemię. Zaapelowała jednocześnie o objęcie dostępem do nowoczesnego systemu monitorowania glikemii także młodych osób powyżej 18 roku życia, w tym kobiet w ciąży lub planujących macierzyństwo. Nieprawidłowy poziom cukru byłby w ich przypadku zagrożeniem także dla dziecka.

O tym, że otyłość to nie tylko defekt estetyczny, ale przede wszystkim – ciężka, przewlekła choroba, mogąca powodować ponad 200 groźnych powikłań mówił prof. Paweł Bogdański, kierownik Katedry Leczenia Otyłości, Zaburzeń Metabolicznych oaz Dietetyki Klinicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu zaniepokojony faktem, że wciąż jeszcze wielu lekarzy bagatelizuje zagrożenie na etapie , który pozwalałby na skuteczną interwencję. Zwrócił też uwagę na postęp farmakologiczny, który nie tylko daje dziś szansę kontrolowania cukrzycy, ale jednocześnie redukowania zbędnych kilogramów, zapobiegając najgorszym scenariuszom rozwoju choroby. Ważnym rozwiązaniem terapeutycznym jest liraglutyd - analog naturalnego hormonu jelitowego ( GLP-1) o udowodnionym wpływie na redukcję masy ciała pacjenta.
O rosnącym, wraz z wagą, ryzyku choroby nowotworowej przypomniał dr Janusz Meder, prezes Polskiej Unii Onkologii i jeden z założycieli think tanku Medyczna Racja Stanu. Doświadczenie kliniczne dowodzi takiej zależności w przypadku raka piersi, jelita grubego, nerki, nowotworów ginekologicznych…

Onkolodzy od dawna upominają się o szerzenie wiedzy na temat korelacji między dietą, stylem życia, poziomem aktywności fizycznej a rosnącą liczbą diagnoz chorób nowotworowych.
O tym trzeba mówić od najmłodszych lat; w domach, przedszkolach, szkołach…

Stąd postulat Medycznej Racji Stanu odnoszący się do wprowadzenia, na jak najwcześniejszym etapie edukacji naszych dzieci – godziny dla zdrowia.

Jak trudno zmieniać utrwalone postawy, budować świadomość młodych ludzi - mówili wszyscy uczestnicy obrad. Ale bez tego wysiłku nie wygramy z epidemią otyłości.
Jeszcze większym wyzwaniem jest w tym kontekście bezpieczeństwo metaboliczne osób cierpiących na schizofrenię, które są bardzo podatne na choroby układu krążenia, cukrzycę, zaburzenia lipidowe i zazwyczaj mniej

skłonne do aktywności fizycznej czy przestrzegania diety. To szczególnie ważne, gdy pamiętamy, że sam proces leczenia nie sprzyja w ich przypadku utrzymaniu prawidłowej wagi. O uwagę dla swoich pacjentów upomniał się profesor Jerzy Samochowiec, prezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego przypominając, że 2/3 z nich umiera z powodu komplikacji kardiologicznych spowodowanych otyłością. Bezpiecznym rozwiązaniem byłoby udostępnienie tej grupie, ciężko dotkniętych przez los ludzi, nowoczesnej terapii lurazydonem- lekiem pozwalającym dobrze kontrolować chorobę , a jednocześnie przeciwdziałać przybieraniu na wadze. W efekcie chronilibyśmy życie pacjenta i minimalizowali liczbę, bardzo traumatycznych dla niego samego hospitalizacji, które jednocześnie są poważnym obciążeniem budżetu państwa.

Ten punkt widzenia poparł dr Michał Sutkowskiego, rzecznik Kolegium Lekarzy Rodzinnych dodając, że uważność jego grupy zawodowej na znaczące wahania wagi pacjenta może uratować życie wielu istnień i zracjonalizować wydatki na ochronę zdrowia.

Gdy przeoczymy moment, w którym możliwe do zastosowania są najprostsze rozwiązania, pozostaje już tylko wiedza i umiejętności bariatrów. O roli chirurgii w walce o życie osób cierpiących na otyłość olbrzymią mówił profesor Mariusz Wyleżoł, przewodniczący Sekcji Chirurgii Metabolicznej i Bariatrycznej Polskiego Towarzystwa Badań nad Otyłością, przedstawiając znaczenie kompleksowej opieki nad swoimi pacjentami i zwracając uwagę na fakt, że nawet najsprawniejsze ręce, najlepszych chirurgów nie zapewnią spodziewanego efektu, jeśli współpraca z chorym nie zacznie się na wiele miesięcy przed operacją i nie zakończy wiele miesięcy po niej.
Dr Adam Niedzielski, prezes Narodowego Funduszu Zdrowia odnosząc się do postulowanego przez ekspertów Medycznej Racji Stanu pomysłu wprowadzenia podatku cukrowego od wysoko słodzonych napojów, co do zasady poparł tę ideę, dodając jednak, że ekonomiczne konsekwencje COVID-19 nie sprzyjają dziś wprowadzaniu kolejnych danin. Stwierdził, że do tematu trzeba wrócić za rok i zagwarantował, że środki uzyskane z tego podatku pozwolą na uruchomienie postulowanej przez bariatrów pełnej opieki nad leczonymi chirurgicznie pacjentami z otyłością olbrzymią.

Dla profesora Pawła Kowala z Sejmowej Komisji Zdrowia najistotniejsze będą w projekcie podatku cukrowego gwarancje, że pozyskane środki faktycznie zostaną przekazane na profilaktykę i najskuteczniejsze metody leczenia otyłości. Poseł apelował o uważności w przygotowaniu projektu od strony legislacyjnej, rozumianą jako świadomość uwarunkowań ekonomicznych i politycznych oraz konieczność eksperckiego wsparcia w dopracowywaniu tej idei, tak by na koniec nie okazało się, że sprzedaż soku będzie miała więcej obciążeń fiskalnych niż piwa. Dodał jednak, że podobnie jak pozostali eksperci Medycznej Racji Stanu popiera wszelkie wysiłki mogące ochronić nasze dzieci przed śmiertelną chorobą, jaką jest otyłość.

Partner materiału – Medyczna Racja Stanu

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły