Pan Wojciech Kosmala (72 l.) z Warszawy od ośmiu lat walczy z rakiem prostaty. Jest jednym z ponad 40 tys. pacjentów zmagających się z tą chorobą. Co trzy miesiące przyjmuje lek w zastrzykach. Specyfik ma za zadanie obniżenie stężenia męskiego hormonu płciowego - testosteronu - dzięki czemu nie ma nawrotu choroby. U pana Wojciecha kilkuletnie leczenie daje rezultaty. - Mam znakomite wyniki, czuję się dobrze - mówi nam. Poza tym do niedawna kupno leku nie było dla niego, emeryta, problemem. Płacił za zastrzyk ok. 9,60 zł.
Niestety od listopada sytuacja jego i innych pacjentów bardzo się zmieniła. Ministerstwo wprowadziło na listy nowy, tańszy specyfik. Z tego powodu leki, które już były na liście, automatycznie podrożały. Pacjenci płacą od 100 do 200 zł więcej! - Nowe, wyższe ceny sprawdzonych leków są już poza zasięgiem finansowym. Obawiamy się, że w ten sposób resort zdrowia wymusza zmianę stosowanej terapii na terapię tańszą. Uważamy taką sytuację za niedopuszczalną i wręcz niebezpieczną dla życia i zdrowia, gdyż każdy lek jest inny i wymaga indywidualnie dobranej terapii - alarmują członkowie stowarzyszenia pacjentów "UroConti".
To niejedyna przykra niespodzianka dla pacjentów. Nowy lek trzeba przyjmować co miesiąc, zamiast jak inne co 3 lub 6 miesięcy, przez co pacjenci będą zmuszeni do częstszych wizyt u specjalisty. - Stosowanie terapii jednomiesięcznych zwiększy czterokrotnie liczbę wizyt u specjalistów urologów, onkologów, radioterapeutów, co wiązać się będzie ze zwiększonymi kosztami leczenia oraz zmniejszy i utrudni dostępność do tych lekarzy. Inny możliwy i tani lek dostępny jest w dwukrotnie mniejszej dawce i brakuje rzetelnych informacji potwierdzających jego skuteczność - alarmuje prof. Zbigniew Wolski, prezes Polskiego Towarzystwa Urologicznego. Ponad miesiąc temu napisał w tej sprawie pismo do ministra zdrowia. - Nie mamy żadnej odpowiedzi z ministerstwa - mówi nam prof. Wolski.
Prof. marek Sosnowski konsultant krajowy w dziedzinie urologii: Jestem zaniepokojony
- Mam nadzieję, że minister zdrowia podejmie właściwą decyzję dla dobra chorych cierpiących na groźną, śmiertelną postać zaawansowanego raka gruczołu krokowego
Co to jest rak prostaty?
Dziesięciu mężczyzn umiera w Polsce codziennie z powodu raka prostaty. Nowotwór atakuje zazwyczaj mężczyzn powyżej 45. roku życia. Szacuje się, że każdego roku zapada na tę chorobę około 7 tys. mężczyzn.
Objawy nowotworu to: potrzeba częstego oddawania moczu, krew w moczu, trudności z wypróżnianiem, bóle pleców w okolicy miednicy, chudnięcie, zaburzenia erekcji. Jednak nowotwór nie rozwija się nagle. Czasami guzek rośnie nawet 10 lat. Zwykle też nowotwór od razu nie uciska na cewkę moczową. Dlatego tak ważne są badania profilaktyczne. Wcześnie zdiagnozowany nowotwór prostaty jest całkowicie uleczalny - lekarze specjaliści podkreślają konieczność konsultacji urologicznych przy jakichkolwiek objawach zaburzeń ze strony układu moczowego.
Polskie Towarzystwo Urologiczne informuje o uruchomieniu polskiej wersji www.prostatecancer-riskcalculator.com - internetowego kalkulatora pozwalającego zarówno pacjentom, jak i lekarzom określić ryzyko zachorowania na nowotwór gruczołu krokowego. Jest on dostępny w polskiej wersji językowej pod adresem: www.kalkulatorprostaty.pl.