Takie nauki można zgłębiać na wydziałach farmacji Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego (6,5 tys. zł za semestr) oraz Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (o połowę taniej). „Od kilku lat obserwowany jest w Polsce znaczny rozwój branży winiarskiej, powiększa się liczba importerów wina, rośnie sprzedaż i spożycie wina. Mając na uwadze zarówno zdrowotne znaczenie wina, oraz coraz szersze europejskie regulacje prawne, studia podyplomowe z zakresu enologii starają się uzupełnić lukę dydaktyczną dla wszystkich zainteresowanych tematem wina i pragnących głębiej poznać wszystkie jego aspekty” – podkreślali w 2011 r. przedstawiciele Wydziału Farmaceutycznego UJ anonsując utworzenie (w 2012 r.) tak oryginalnych studiów podyplomowych i to na dodatek na uczelni medycznej.
Ciekawostką może być to, że ta legendarna uczelnia ma własną… winnicę w w Łazach pod Bochnią. Powszechnie wiadomo, że alkohol szkodzi zdrowiu, jednak wiele badań naukowych wykazuje, że wino, pite w umiarkowanych dawkach, ma właściwości zdrowotne. Za bezpieczne uznaje się spożycie do 20 g czystego alkoholu (2 SJA) przez kobiety i 40 g czystego alkoholu (4 SJA) przez mężczyzn, ale pod warunkiem, że nie pijemy codziennie i dajemy naszej wątrobie minimum dwa dni na regenerację. SJA to skrót od standardowej jednostki alkoholu. W przeliczeniu na wino to 100 ml dla kobiety i 200 ml dla mężczyzny.
„Spożywanie czerwonego wina wiąże się z korzystnym wpływem na zdrowie, w tym mniejszym ryzykiem choroby wieńcowej, co zostało wykazane w badaniach epidemiologicznych. Jednakże nawet umiarkowane spożywanie alkoholu nie zawsze służy naszemu zdrowiu, na co również mamy dowody z badań naukowych” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Longina Kłosiewicz-Latoszek w portalu Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej. Czerwone wino składa się z ponad 500 związków, ale najważniejszymi składnikami są woda, alkohol (etanol) i polifenole. Polifenole stanowią jedynie ułamek całkowitej zawartości wina, ale są szczególnie interesujące ze względu na ich potencjalne właściwości biologiczne i kardioprotekcyjne (ochronnie w chorobach układu krążenia). Główne działanie przypisane jest winom czerwonym, w których jest 10 razy więcej polifenoli niż w białych.
„Badania obserwacyjne wskazują, że umiarkowane, przewlekłe spożywanie alkoholu może prowadzić do uzależnień i jego konsekwencji” – przypomina prof. Kłosiewicz-Latoszek. Paradoks? Nie, co pomaga, w nadmiarze również może szkodzić. A paradoks francuski, to zjawisko (potwierdzone badaniami) polegające na tym, że Francuzi, pijący regularnie wino rzadziej zapadali (i zapadają) na choroby układu krążenia i serca od tych, którzy stronili od czerwonego wina, choć jedni i drudzy gustują w kuchni zawierającej sporo tłuszczu ogółem i nasyconych kwasów tłuszczowych.
Polecany artykuł: