Jak poinformował nas dr Bodar, odpowiedzi nie doczekał się, choć telefonicznie rozmawiał z Moniką Olejnik. Dziennikarka oparła się na stwierdzeniach niektórych naukowców, sceptycznie podchodzących do terapii amantadynowej. Trzeba przypomnieć, że są także naukowcy, którzy o leczeniu chlorowodorkiem amantadyny wyrażają się pozytywnie, oczywiście zastrzegając, że sprawa wymaga podjęcia badań klinicznych. To jej efekty pokażą, czy rację mają pacjenci wyleczeni przez dr. Bodnara i on sam, czy też naukowcy wyrażający co najmniej sceptycyzm. Sprawa jest o tyle poważna i nagląca, że w sytuacji, gdy na leczenie objawowe COVID-19, w przypadku amantadyny, jak twierdzi dr Bodnar, w początkach choroby, nie ma na świecie jakiegokolwiek leku. Jedynym produktem, które – jak zapewniają ich twórcy – są szczepionki, których zadaniem jest niedoprowadzenie do rozwinięcia się choroby w stopniu zagrażającym zdrowiu lub życiu.
W ujawnionym mailu do red. Olejnik jego autor stwierdza m.in.: „Programy wyemitowany w dniu 12.01.2021 oraz 13.01.2021 są dla mnie w pełni niezrozumiałe. Mógłbym nawet posunąć się do twierdzenia, że był nieetyczny i szkodliwy. Mam nadzieję, że to wynikało z Pani nieświadomości tematu (…). (…) Jednocześnie krytyka, że Pan Minister Marcin Warchoł leczył się nielegalnie amantadyną jest daleki od etyki i mijająca się z prawdą. Lek jest dostępny i lekarz ma prawo wypisać zgodnie z prawem poza wskazaniami. Zachęcam do zapoznania się ze stanowiskiem Ministerstwa Zdrowia i ustawą o zawodzie lekarza z 1996 roku”. Z pełną treścią listu można zapoznać się na stronie Przychodni Optima Przemyśl.
W tzw. przestrzeni medialnej słychać opinie o tym, że chlorowodorek amantadyny nie był przedmiotem zainteresowania naukowców. Co prawda w Polsce praktycznie zainteresował się nim Włodzimierz Bodnar, teoretycznie prof. Konrad Rejdak (został kierownikiem badań klinicznych nad zastosowaniem kontrowersyjnego leku w terapii antycovidowej), to wcześniej w świecie był już pod lupą naukowców. Traktuje o tym m.in. artykuł z lipca 2020 r. „Amantadyna jako lek łagodzący skutki COVID-19” opublikowany na stronie internetowej National Center for Biotechnology Information. Postawiono w nim taką hipotezę: „Amantadyna blokuje kanał wiroporyny COVID-19, zapobiegając uwolnieniu jądra wirusa do cytoplazmy komórki”. Należy mieć nadzieję, że badania prowadzone przez prof. Rejdaka zweryfikują, na TAK lub NIE, tę hipotezę. Nie zanosi się, by w tym roku mielibyśmy się pożegnać z epidemią. Pacjenci czekają na odpowiedź potwierdzoną badaniami naukowymi: czy amantadyna jest skuteczna w leczeniu COVID-19? Na marginesie sprawy: „Super Express” otrzymał podziękowania od dr. Bodnara za „ciągłe i niestrudzone wsparcie” w przedstawianiu opinii publicznej tego, co dzieje się z amatadyną i wokół niej. Wyjaśniamy: wykonujemy jedynie dziennikarską powinność, informując naszych Czytelników o tym, czym wielu z nich jest żywo zainteresowanych.