Tylko w drugim tygodniu stycznia zachorowało o ponad 1500 osób więcej niż na początku tego miesiąca. A szczyt zachorowań jeszcze przed nami, ponieważ statystycznie przypada on na okres od lutego do marca.
– W tej chwili obserwujemy wzrost zachorowań – mówi Irmina Nikiel z lubelskiego sanepidu. – W pierwszym tygodniu stycznia na terenie naszego województwa zachorowało 3020 osób, z czego 12 zostało skierowanych do szpitala. Natomiast w tym drugim tygodniu od 8 do 15 stycznia zachorowały 4542 osoby z czego 25 osób skierowano do szpitala.
To mniej niż rok temu. W tamtym roku tych zachorowań było średnio o około tysiąc miesięcznie więcej. W tym roku natomiast więcej jest osób skierowanych do szpitala. – To głównie dzieci w grupie wiekowej 0-4 lata i 4-14 lat – mówi Nikiel. – U każdego z tych dzieci wystąpiły komplikacje ze strony układu oddechowego i z tego powodu te dzieci były do szpitala kierowane. Najlepszym sposobem ochronienia się przed grypą jest zaszczepienie się na nią.
Na grypę najlepiej zaszczepić się jesienią. Teraz może być już za późno, ponieważ przez dwa tygodnie od zaszczepienia nabywamy odporność. A to właśnie na przełomie lutego i marca na Lubelszczyźnie przypada okres największej zachorowalności na grypę. Ale poza szczepieniem warto też wyrobić w sobie higieniczne nawyki i zachowania.
– Jeżeli wiemy, że jesteśmy chorzy to nie idziemy do pracy, aby nie zarazić koleżanek i kolegów – dodaje Nikiel. – Jeżeli kichamy, zasłaniamy usta i to najlepiej łokciem albo chusteczką, ponieważ gdy zasłonimy je dłonią, to później dotkniemy nią np. klamkę, stół i pozostawimy tam wirusy. Wtedy kolejna osoba się zarazi. Należy też często myć ręce.
W tym roku jeszcze nikt nie umarł z powodu grypy lub jej powikłań.