Nie są to spektakularnie wyższe dane niż w dzień nieświąteczny. Zgłaszane dolegliwości i opisywane przypadki można jednak uznać za typowe dla okresu świąteczno-noworocznego. Pacjenci najczęściej zgłaszali się z bólem brzucha.
W wigilijny wieczór, kiedy pełniłem dyżur, dużo osób zakrztusiło się ością karpia. Zwiększa się też liczba pacjentów z dolegliwościami żołądkowo-jelitowymi i niestety muszę powiedzieć, że zwiększa się liczba osób nietrzeźwych - tłumaczy Radiu Eska Lublin lek. med. Rościsław Muratov z SOR PSK 4 w Lublinie.
Na lubelskie oddziały ratunkowe w okresie świąteczno-noworocznym zgłasza się też wiele osób starszych. Według lekarzy ich dolegliwości trudno ocenić. Częściej czują się one bardziej samotne niż chore.
Co oczywiste, po długim świątecznym weekendzie, ratownicy kierują do szpitali statystycznie więcej osób z wypadków drogowych. W najbliższych dniach statystyki będą się zwiększać. Przed nami jeszcze Sylwester i Nowy Rok.
Szybka interwencja w Sylwestra i w Nowy Rok
Urwania, oparzenia i upojenie alkoholowe to najczęstsze konsekwencje zabaw sylwestrowych.
Lubelskie szpitalne oddziały ratunkowe już teraz przygotowują się do intensywnej pracy i apelują do mieszkańców o zachowanie rozsądku. W razie oparzenia wystarczy bieżąca woda - mówi lek. Muratov. Z kolei podczas odpalania fajerwerków, najczęściej dochodzi do urazów i oderwań palców. W takiej sytuacji trzeba szybko założyć opatrunek uciskowy i wezwać karetkę, a najlepiej od razu pojechać do szpitala.
Pamiętajmy, że w przypadku każdego, nawet najmniejszego urazu, należy pilnie skonsultować się z lekarzem lub zgłosić się do szpitala.