To szybka, jak na urzędnicze standardy, reakcja rządu na apel Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej. 19 stycznia prezes NRL prof. Andrzej Mateja w imieniu samorządu lekarskiego napisał do ministra zdrowia Adama Niedzielskiego m.in.: „Zaprzestanie szczepień personelu medycznego, który nie został w całości zaszczepiony i rozpoczęcie szczepień innych uprawnionych doprowadzi do sytuacji, w której system opieki zdrowotnej nie będzie dysponował zdrowym i bezpiecznym personelem i tym samym nie będzie mógł zapewnić opieki zdrowotnej pacjentom. Personel medyczny, pracujący z chorymi jest szczególnie narażony na zakażenie. Co więcej, w przypadku zakażenia pracownik medyczny może w sposób bardzo łatwy przenieść zakażenie na dużą liczbę pacjentów. Niezaszczepienie całego personelu medycznego stanowi zatem realne i poważne zagrożenie życia i zdrowia nie tylko tego personelu, ale również pacjentów pozostających pod jego opieką. Zaszczepienie całego personelu medycznego jest warunkiem niezbędnym do przywrócenia normalności w funkcjonowaniu systemu ochrony zdrowia”.
Od 26 stycznia pracownicy medyczni, którzy zaplanowanym terminie dla grupy zero nie zdążyli się zaszczepić, mogą to uczynić w dowolnie w wybranym przez siebie punkcie szczepień i zarezerwować wolny termin. Warto pamiętać, że drugą dawkę szczepienia przyjmuje się w miejscu podania pierwszej.
Uprawnionych do szczepienia w pierwszej kolejności (biały personel medyczny, administracja ochrony zdrowia, jej pracownicy techniczni, a nadto – od 18 stycznia – pracowników domów pomocy społecznej oraz ich mieszkańców ) jest ponad milion. Ilu z nich przyjęło pierwszą dawkę szczepionki Pfizera/BoNtech-u? Od zainicjowania akcji szczepień, czyli od 27 grudnia do 24 stycznia w punktach szczepień wstawiło się nieco ponad 701 tys. osób. Do 26 stycznia szczepieniom poddało się 905 457 osób. Jak podaje Ministerstwo Zdrowia 27 stycznia było już 128 470 zaszczepionych osób.
W tym miejscu trzeba podkreślić, że te liczby nie oznaczają, że tyle osób jest zaszczepionych dwoma dawkami. Dopiero po dwóch szczepieniach i 7-14 dniach zaszczepiony uzyskuje odporność deklarowaną przez producenta szczepionki. Dwa dni temu resort podał, że KOMPLETNIE zaszczepiono 75 tys. osób. Zaszczepieni jedną dawką, wg producenta, zyskują połowiczną, czyli 50-proc. odporność. Jeszcze raz podkreślamy, że szczepionka nie chroni przed zakażeniem SARS-CoV-2.” Pfizer/BioNtech wyjaśniają w ulotce: „Produkt leczniczy Comirnaty jest wskazany do czynnego uodparniania osób w wieku od 16 lat w celu zapobiegania chorobie COVID-19 wywołanej przez wirusa SARS-CoV-2”.