Koronawirus, maseczki

i

Autor: Pixabay

MINISTER ZDROWIA APELUJE o noszenie maseczek. Nie powodują niedotlenienia

2020-11-07 17:20

„Jesteś młody, zdrowy… Uważasz, że Ciebie to nie dotyczy. Myślisz, że nie musisz nosić maseczki, bo przecież to nic nie daje, ogranicza Twoją swobodę, przecież nie ma żadnej pandemii...” Tak zaczyna się klip zachęcający do przestrzegania obostrzeń sanitarnych promowany przez ministra zdrowia. W drugim dniu emisji na YouTube miał kilkadziesiąt tysięcy wyświetleń. Młodzi nie chcą go oglądać?

Pół roku temu powszechne noszenie maseczek było znacznie bardziej kontestowane niż dziś. Teraz nadal część społeczeństwa uważa, że może i pandemia jest, ale maseczki nie stanowią ochrony przed SARS-Cov-2. Przesłanie ministra zdrowia jest proste: „Noś maseczkę – zdrowy rozsądek nic nie kosztuje”. Robert Białomyzy komentuje wpis Adam Niedzielskiego: „Rozumiem przekaz i uważam, że noszenie maseczek to najprostszy i najłatwiejszy sposób walki z wirusem. Tylko na litość boską to jest STRASZENIE LUDZI. To nie jest teraz potrzebne. Podawajcie badania, które ludzi przekonają”.

Magdalena Marzec stwierdza: „Gdyby każdy nosił maseczkę, jak należy to przypuszczam, że nie byłoby aż takiego wzrostu. Jakaś połowa społeczeństwa nie nosi wcale, kolejne 30% nosi nieprawidłowo, jeszcze inni noszą przyłbice, które są jedną wielką pomyłką. Włączmy myślenie, zacznijmy się szanować”. Badania przeprowadzone w AltaMed Health Services w Los Angeles wykazują, że maseczka z przyłbicą stanowi optymalną ochronę. W Polsce, przypominamy, obowiązkowe jest, w określonych sytuacjach, zasłanianie ust i nosa. Zgodnie z prawem, ale nie z wynikami naukowych badań, szalik na ustach i nosie stanowi wystarczającą ochronę.

Jednym z argumentów tzw. antymaseczkowców jest ten, w myśl którego noszenie maseczki jest… niezdrowe. Gwoli prawdy podobne sądy wygłaszało wielu specjalistów w Polsce w początkowym stadium epidemii. Ale, co było i nie jest, nie pisze się w rejestr. Twierdzenia, że ​​maski zmniejszają dopływ tlenu, powodują „odurzenie” dwutlenkiem węgla i osłabiają układ odpornościowy, zyskały na popularności. Naukowcy z McMaster University w Kanadzie postanowili w stosunkowo prosty sposób obalić ten pogląd. Dali 25 dorosłym (średni wiek: 76,5 lat) przenośne pulsoksymetry do pomiaru poziomu tlenu we krwi podczas noszenia maski na twarz, a także przed i po. Nie stwierdzono objawów niedotlenienia, ani obniżonego poziomu tlenu we krwi. Średnio nasycenie tlenem wynosiło 96,1 proc. przed zamaskowaniem się uczestników, a następnie nieco wyższe w czasie noszenia masek, a następnie - odpowiednio 96,5 proc. i 96,3 proc. Wyniki badań opublikowano (30 października) w „Journal of the American Medical Association”.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły