Czechy_Zaolzie_sklep

i

Autor: Andrzej Bęben

Na zakupy do Kraju Morawsko-Śląskiego? Tak, ale do sklepów ZNÓW w MASECZKACH!

2020-07-19 11:15

Od piątku (17 lipca) w graniczącym z polskim Śląskiem, województwie morawsko-śląskim przywrócono m.in. obowiązek zakrywania ust i nosa w miejscach publicznych. Czy Polska będzie wymagała od wjeżdżających do nas z tamtego kierunku wyników testów na koronawirusa?

Jeszcze nie tak dawno, po otwarciu granicy czesko-polskiej nie wpuszczano do Czech mieszkańców województwa śląskiego, jeśli nie wykazali się negatywnym wynikiem testu na obecność SARS-CoV-2. Czy w Śląskiem będą teraz wymagać tego samego od przekraczających granicę z województwa morawsko-śląskiego? Na razie nic takiego w grę nie wchodzi. Widać jednak, że sytuacja epidemiczna za Olzą zmienia się i za wcześnie jest na odwoływania zagrożenia. Teraz w całym regonie, z jego stolicą w Ostrawie, ponownie obowiązują maseczki ochronne w sklepach, środkach komunikacji i budynkach włącznie z placówkami kulturalnymi. Masowe imprezy zostały ograniczone do 100 osób.

– Aktualna trudna sytuacja związana z koronawirusem w naszym regionie zmusiła nas do działania. Zostały wprowadzone ujednolicone wytyczne dla całego województwa. W Karwinie obowiązywały maseczki, ale kilka kilometrów dalej, w Ostrawie już nie. Tej strategii nie do końca rozumiałem i cieszę się, że uzgodniliśmy z epidemiologami wspólną strategię. Nie do końca zgadzam się wprawdzie ze wszystkimi restrykcjami, ale te decyzje leżą w gestii epidemiologów – stwierdził, jak podaje periodyk mniejszości polskiej na Zaolziu „Głos”, Ivo Vondrák, hetman województwa morawsko-śląskiego.

Tamtejszy odpowiednik naszego wojewódzkiego sanepidu uważa, że jest to działanie prewencyjne, dla powstrzymania rozprzestrzeniania się (jak się okazuje przygaszonej, a nie wygaszonej) epidemii z ognisk w kilku miejscowościach na Zaolziu. W tygodniu, w którym wydano takie decyzje, w województwie morawsko-śląskiego wykrywano dziennie ok. 50-60 zarażonych osób. W skali całej Republiki Czeskiej dzienny wzrost wynosił ponad 100 przypadków. Z tego powodu w regionie uruchomiono dodatkowe punkty, w których można poddać się testom na obecność koronawirusa. Jest ich już trzynaście. Przeprowadza się je metodą „drive-thru”. Polega ona najczęściej na tym, że osoba, która chce się poddać testowi wjeżdża samochodem do specjalnego namiotu i nie musi wysiadać z auta, by poddać się procedurze testowania. W Polsce tę sposób testowania stosowano przede wszystkim w przypadku wygaszania epidemii w śląskich kopalniach węgla kamiennego.

Kożuchowska i Koterski zagrają Gierków

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły