Dziecko w dalszym ciągu nie zareagowało na hałasy. Dopiero po wypięciu z fotelika samochodowego dziewczynka otworzyła oczy. Była mocna spocona, miała mokre włosy i twarz. W tym czasie na miejsce przyjechał patrol policji i karetka pogotowia. Temperatura zmierzona w samochodzie jakiś czas po wybiciu szyby wynosiła prawie 40 stopni (…). Po kilku minutach do pojazdu przyszli oboje rodzice 4-latki. Jak się okazało, razem byli na zakupach w pobliskim sklepie. Po badaniach lekarskich okazało się, że dziewczynka jest w dobrym stanie i nie wymaga hospitalizacji. Rodzice byli zaskoczeniu reakcją przechodniów. Przyznali, że nie mieli świadomości, że auto zostawione na słońcu może tak szybko się nagrzać w środku” - informowaliśmy niedawno w se.pl.
Naukowcy z Arizona State University ustalili, że 35-latek traci przytomność, gdy temperatura jego ciała osiągnie 42 st. Dziecko natomiast już przy 40 st. C. To wystarczy, by doznało udaru cieplnego. Gdy już do tego dojdzie, a dziecko przeżyje, to zazwyczaj nie wychodzi bez szwanku. Po udarze cieplnym dochodzi często do uszkodzeń mózgu, a to z kolei jest przyczynkiem do powstania innych chorób, np. padaczki. Policja od wielu lat prowadzi akcję edukacyjną „ Nie zostawiaj dziecka w samochodzie”. Niestety, nie do wszystkich trafia ten przekaz. I albo dochodzi do tragedii, albo ktoś w porę interweniuje. A opiekunowie/rodzice tłumaczą się: tylko na chwilę zostawiliśmy Jasia! Chwila może być to dla dziecka ostatnia.
TRZEBA wiedzieć, że jeśli temperatura powietrza wynosi ok. 30 st. C, to po 30 minutach w aucie jest już 45 st. W tym czasie deska rozdzielcza nagrzewa się od 69 do 85 st., kierownica – od 53 do 75 st. W takich warunkach łatwo, by dziecko popadło w hipertermię (przegrzanie organizmu), albo i – co gorsza – doznało udaru cieplnego. Jego objawami są: nudności i wymioty, zaburzenia świadomości, szybkie bicie serca i szybki oddech i utrata przytomności.
W 2019 r. doktorant z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN oraz lekarz Łukasz Białek opracowali KALKULATOR ROZGRZANEGO SAMOCHODU. Pozwala on, po wpisaniu kilku danych, na oszacowanie zmiany temperatury powietrza w samochodzie oraz oczekiwanej temperatury ciała dziecka w nim przebywającego po określonym czasie. Co robić, gdy zauważy się, że w rozgrzanym aucie jest dziecko? Po pierwsze: należy natychmiast zadzwonić na policję. Po drugie: jeśli sytuacja tego wymaga, trzeba wybić szybę. Dobrze jest mieć przy tym świadka – radzą prawnicy. „Art. 424 Kodeksu cywilnego głosi „Kto zniszczył lub uszkodził cudzą rzecz albo zabił lub zranił cudze zwierzę w celu odwrócenia od siebie lub od innych niebezpieczeństwa grożącego bezpośrednio od tej rzeczy lub zwierzęcia, ten nie jest odpowiedzialny za wynikłą stąd szkodę, jeżeli niebezpieczeństwa sam nie wywołał, a niebezpieczeństwu nie można było inaczej zapobiec i jeżeli ratowane dobro jest oczywiście ważniejsze aniżeli dobro naruszone” – czytamy w portalu bezprawnik.pl. W sytuacji ekstremalnej, gdy dziecko jest nieprzytomne, należy wezwać pogotowie ratunkowe i samemu, nie czekając na przyjazd ratowników, przystąpić do resuscytacji malucha. Jeśli nie wie się, jak to zrobić, dyspozytor medyczny pogotowia poinstruuje, krok po kroku, co należy i kiedy zrobić.