Nieleczona prowadzi do śmierci w ciągu 2 – 3 miesięcy!

i

Autor: Shutterstock

Nieleczona prowadzi do śmierci w ciągu 2 – 3 miesięcy! Ostra białaczka szpikowa wymaga podjęcia szybkiego leczenia

2022-02-09 13:01

Ostra białaczka szpikowa – AML – jest jednym z najczęstszych nowotworów krwi, stanowi 80 proc. wszystkich zachorowań na ostre białaczki. Najczęściej dotyka osób po 60.ym roku życia, ale nie tylko. Mówi się, że chorzy na AML to pacjenci, którzy „mieli pecha”, a to dlatego, że w większości nie są znane czynniki ryzyka. Wiadomo jednak, że chorobę może wywołać narażenie na promieniowanie jonizujące, kontakt z benzenem, mogą jej sprzyjać inne choroby układu krwiotwórczego. Bezpośrednią przyczyną AML są zaburzenia działania różnych genów, ulegających przemieszczeniu czy uszkodzeniu, nie poddających się samonaprawieniu.

Objawy, które powinny zaalarmować

Ostra białaczka szpikowa rozwija się w szpiku, będącym fabryką krwinek białych, czerwonych i płytek krwi. W wyniku choroby szpik wypełnia się komórkami białaczkowymi, a „linie produkcyjne” poszczególnych rodzajów krwinek zanikają. Niedobór prawidłowych białych krwinek, odpowiedzialnych za odporność, przyczynia się do infekcji, przypominających ostre przeziębienie lub grypę, przebiegających z gorączką. Z kolei objawem niedoboru krwinek czerwonych jest niedokrwistość, powodująca nasilające się zmęczenie, zawroty głowy, bladość, szum w uszach. Niedobór płytek manifestuje się skłonnością do krwawień, wybroczyn czy sińców.

- Takie objawy powinny nas zaalarmować i skłonić do wykonania morfologii. To podstawowe badanie, które już sygnalizuje, że może to być białaczka – mówi prof. Sebastian Giebel, hematolog, kierownik Kliniki Transplantacji Szpiku i Onkohematologii Narodowego Instytutu Onkologii, Oddział w Gliwicach. A Katarzyna Lisowska ze Stowarzyszenia Hematoonkologiczni dodaje: - Czas od diagnozy do rozpoczęcia leczenia powinien być jak najkrótszy, dlatego, jeśli już mamy skierowanie na morfologię, nie czekajmy, tylko od razu zróbmy to badanie. A jeśli mamy problem z dostaniem się do lekarza, to wykonajmy je bez skierowania, to niewielki koszt.

Istotna właściwa diagnostyka

Ostra białaczka szpikowa jest chorobą niejednorodną genetycznie, dlatego mówi się nie o jednej chorobie, o jednej białaczce, ale o białaczkach szpikowych, czyli grupie nowotworów, obejmujących ponad 20 rodzajów tych białaczek.

- Stąd tak ważna jest dokładna, szczegółowa diagnostyka, która pozwala na precyzyjne dobranie strategii terapii, w zależności od konkretnej mutacji – podkreśla prof. Giebel.

Najskuteczniejszą metodą leczenia ostrych białaczek szpikowych u dorosłych jest transplantacja macierzystych komórek krwiotwórczych, ale nie zawsze jest możliwa, szczególnie u pacjentów starszych, obciążonych wieloma innymi schorzeniami, czy nawet młodszych, ale też z chorobami współistniejącymi. W ich przypadku strategia leczenia ma na celu jak największe wydłużenie życia.

Leki są, ale… jakby ich nie było

- W ostatnich kilkunastu latach w hematoonkologii, w tym w leczeniu ostrej białaczki szpikowej, dokonał się ogromny przełom. Mamy nowe terapie, nowe leki. Dziś w Europie zarejestrowanych i dostępnych jest siedem leków, ukierunkowanych na leczenie ostrej białaczki szpikowej. W większości są to terapie celowane, dokładane do standardowej chemioterapii – mówi Prof. Agnieszka Wierzbowska z Katedry i Kliniki Hematologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. – Niestety dla polskich pacjentów dostępny jest tylko jeden z nich. Tymczasem nowe terapie znacznie poprawiają wyniki leczenia, wydłużają całkowite przeżycie zarówno u chorych, którzy są kandydatami do transplantacji, jak i u chorych, którzy nie kwalifikują się do takiego leczenia.

Nadzieja na dostęp do nowego przeciwciała

Jednym z leków, który okazał się niezwykle skuteczny, jest przeciwciało monoklonalne gemtuzumab ozogamycyny, przeznaczony dla dorosłych pacjentów z wcześniej nieleczoną ostrą białaczka szpikową z ekspresją antygenu CD-33. – Dołączenie tego przeciwciała do tradycyjnego leczenia znacząco poprawia wyniki leczenia – podkreśla prof. Wierzbowska. – Podczas gdy 5-letnie przeżycia przy samej chemioterapii możemy uzyskać u ok. 55 proc. chorych, z dołączeniem tego przeciwciała ten procent wzrasta do 75–77! I co istotne, lek ten jest skuteczny również w innych podgrupach genetycznych.

Lek już uzyskał pozytywną rekomendację Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji. Teraz wszystko w rękach Ministerstwa Zdrowia. Hematolodzy i ich pacjenci nie mają wątpliwości: lek jak najszybciej powinien znaleźć się na liście refundacyjnej dając szansę na zatrzymanie lub wyleczenie choroby. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze artykuły