- Od półtora roku staraliśmy się wprowadzać zasadę: Lecz i wydłużaj odstępy między kolejnymi podaniami leku, gdy to możliwe. Chodzi o objęcie leczeniem jak największej grupy pacjentów, gdyż chroni to przed utratą wzroku, a jednocześnie, żeby pacjent na podanie leku mógł przyjeżdżać jak najrzadziej. Nowe terapie stwarzają tę możliwość i bardzo nas cieszy, że taką możliwość otrzymują teraz polscy pacjenci – mówi prof. Rękas.
Zwyrodnienie plamki (AMD) i cukrzycowy obrzęk plamki (DME) to najczęstsze schorzenia siatkówki, jedne z najczęstszych przyczyn ślepoty. W AMD wyróżnia się postać suchą i mokrą, wysiękową, tzw. neowaskularną. Ta pierwsza jest łagodniejsza, natomiast druga, choć rzadsza (stanowi ok. 10 proc. wszystkich przypadków AMD), jest o wiele groźniejsza. Może doprowadzić do utraty wzroku nawet w ciągu kilku dni! Istota tej postaci polega na tym, że w siatkówce tworzą się nowe, nieprawidłowe naczynia krwionośne, które są nieszczelne i przeciekają. Może się zdarzyć, że w jednym oku występuje postać sucha, a w drugim mokra, albo że najpierw pojawia się postać sucha, a potem mokra.
Plamka, centralna część siatkówki, odpowiada za ostrość widzenia. Jeśli dochodzi do jej zwyrodnienia, widzenie się pogarsza, szczególnie podczas czytania, obraz staje się zniekształcony, kolory tracą barwy, choremu coraz trudniej funkcjonować, bo coraz gorzej widzi. AMD to choroba ludzi starszych, ujawnia się w wieku 50-60 lat, a po 70. roku życia jest nią dotkniętych już ok. 30 proc. osób. Ale nie tylko wiek jest czynnikiem ryzyka. Na AMD narażone są osoby otyłe, obciążone schorzeniami sercowo-naczyniowymi, palacze (u nich AMD występuje 6 razy częściej niż u niepalących). Do czynników ryzyka należy ponadto nadmierna i długotrwała ekspozycja na słońce. Częściej chorują kobiety o niebieskich tęczówkach.
Z kolei cukrzycowy obrzęk plamki, DME, jedno z poważniejszych i częstszych powikłań nieleczonej lub źle leczonej cukrzycy, pojawia się na skutek uszkodzenia drobnych naczyń w obrębie siatkówki. Zarówno AMD, jak i DME, jeśli w porę nie zostaną podjęte działanie lecznicze, w krótkim czasie mogą doprowadzić do ślepoty.
Pojawienie się na styczniowej liście refundacyjnej dwóch nowych substancji, ukierunkowanych na leczenie najczęstszych i najgroźniejszych schorzeń siatkówki – AMD i DME, to wspaniały prezent dla chorych, na który czekali z nadzieją. Brolucizumab to prezent dla chorych z cukrzycowym obrzękiem plamki, zaś farycymab jest przeznaczony dla chorych zarówno na wysiękową postać AMD, jak i DME. Ten drugi jest lekiem 2-składnikowym, co pozwala osiągać większą skuteczność w ograniczaniu przecieku naczyń krwionośnych, tym samym zapobieganiu powstawania zmian patologicznych w naczyniach. Bardzo istotne jest to, że dzięki stosowaniu tego leku możliwe stało się wydłużenie odstępu między iniekcjami (lek jest stosowany w formie iniekcji doszklistkowych), przy jednoczesnym ciągłym utrzymywaniu jego stężenia. Można go stosować co 16 tygodni, a nie co 8 -10 tygodni, jak to było w przypadku wcześniejszych terapii, co zapewnia choremu o wiele większy komfort. Nazwanie tych nowych terapii nową erą w leczeniu chorób siatkówki jest więc jak najbardziej uzasadnione.