Prawdopodobnie w 2025 r. będzie już „po pandemii”. Historia wskazuje, że wielkie, epidemie o światowym lub kontynentalnym zasięgu trwały do dwóch, trzech lat. Jednak skoro w świecie wirusologów i mikrobiologów panuje przekonanie, że COVID-19 stanie się chorobą taką, jaką jest sezonowa grypa, to nowatorska szczepionka, nad którą ostro pracuje się w Anglii, będzie jak znalazł. Ta firma – która istnieje na rynku farmaceutycznym od 2016 r. i której założycielem i szefem jest Thomas Rademacher, emerytowany profesor medycyny molekularnej w University College London – ma już zgodę na prowadzenia badań na ludziach. Wydano ją w Szwajcarii. Badaniom poddanych zostanie 26 ochotników, w Lozannie. Mają ruszyć 3 stycznia 2022 r. i wyniki I fazy badań klinicznych (II powinna być prowadzona na co najmniej kilkuset ochotnikach, a III – na co najmniej kilkunastu tysiącach) mają być podane za pół roku. Jak widać na zdjęciu plaster najeżony jest mikroigłami. To przez nie preparat ma być uwolniony w kilka sekund. SARS-CoV2 mają zabijać limfocyty T – komórki okładu odpornościowego. Komórki te wykorzystuje się m.in. w terapiach przeciwnowotworowych, w tzw. immunoterapii. Polega ona na pobraniu od chorego limfocytów T wytwarzanych w jego szpiku kostnym i transmitowanych do grasicy. Komórki modyfikuje się genetycznie. Są namnażane i podawane pacjentowi.
Twórcy Emergex Covid-19 zakładają, że szczepionka przygotowuje limfocyty T do szybkiego usuwania zainfekowanych komórek z organizmu i zapobiegać ma w ten sposób replikacji wirusa i chorobom. Obecnie będące w użyciu szczepionki, wyjaśnia w dzienniku „The Guardian” prof. Rademacher przyczepiają się do wirusa i powstrzymują go przed infekowaniem komórek. Tymczasem jego szczepionka działa tak, że limfocyty T znajdują i niszczą zakażone wirusem komórki. Nie wiadomo, czy badania kliniczne zakończą się sukcesem, o czym przekonani są twórcy szczepionek, w co wątpią niektórzy eksperci. Wiadomo, że firma dba o reklamę, czego dowodem jest, że informacja o Emergex Covid-19 zaczęła od 15 listopada krążyć po świecie. A dyrektor handlowy firmy w sposób prosty, godny naśladowania w każdej sytuacji, wyjaśnia laikom jak (ma) działa(ć) szczepionka: „Wirus jest asteroidą: wystrzeliwuje w planetę, a kod wirusowy, sygnatura tego wirusa, jest szybko wyświetlany na całej powierzchni. Te sygnatury są odczytywane przez komórki T jako obce, a komórki T zabijają komórkę, zanim zdążą wyprodukować nowe żywe wirusy”. A na koniec, to mamy jeszcze pytanie do rodziców...