Jak informuje RMF FM, nie wiadomo, w jaki sposób niebezpieczne substancje dostały się do zbiorników oczyszczalni w Olsztynie. Na miejscu jest już kilkanaście zastępów straży pożarnej, w tym brygada ratownictwa medycznego, które próbują usunąć zanieczyszczenie. Jeden ze zbiorników ze ściekami, gdzie znalazła się substancja ropopochodna, został już wyłączony. Drugi jest poddawany intensywnemu czyszczeniu.
Jak powiedział RMF FM jeden ze strażaków,"w części kanalizacji, gdzie pojawiła się substancja ropopochodna, jest już czysto". Przy wylocie Łyny w Redykajnach postawiono już specjalne rękawy, które mają zatrzymać niebezpieczne substancje przed trafieniem do rzeki.