Wielkanoc 2020, przypomnijmy, wyglądała tak: zalecenia rządu, by świętować w ściśle rodzinnym gronie, bez udziału osób starszych, w kościołach maksimum 5 osób, bez tradycyjnego święcenia potrwa i śmigusa. Generalnie należało zostać w domu, by SARS-CoV-2 się nie rozprzestrzeniał. W tym roku będzie podobnie, ale o ile w 2020 r. zalecenia sanitarne były raczej przestrzegane, to teraz może być różnie. I jeśli sondaż BioStat-u jest trafny, to zanosi się, że rząd będzie wzywał, a społeczeństwo…
W rzeczonym sondażu zapytano ankietowanych o ich stosunek do ewentualnych obostrzeń sanitarnych, które mogą być wprowadzone na czas Świąt Wielkanocnych. 40 proc. pytanych odpowiedziało, że ma zamiar spotkać się z bliskimi bez względu na obostrzenia. 29 proc. deklaruje, że zostanie jak zwykle w domu, tyle samo zapewnia, że ograniczy spotkania i wyjazdy ze względu na obostrzenia. Na wyjazdy świąteczne zdecyduje się 2 proc. uczestników sondażu. Na świętowanie w stylu przedepidemicznym zdecydowani są przede wszystkim ludzie młodzi, co druga osoba wśród tej 40-proc. grupy ma góra 34 lata. Im kto starszy, tym bardziej gotowy jest do przestrzegania wytycznych sanitarnych.
Tegoroczne świętowanie powinno być skromniejsze w swym wymiarze. Mniej konsumpcji, więcej refleksji. Przynajmniej do takiego wniosku skłaniają wyniki innych badań BioStat-u, z których jednoznacznie wynika, że „Pandemia negatywnie wpływa na finanse, życie towarzyskie i stan psychiczny Polaków”. Święta będą „mniej na bogato”, bo niemal 60 proc. Polaków odczuło w domowych budżetach w ciągu minionych 12 miesięcy negatywne skutki ograniczeń pandemicznych. „W efekcie ograniczeń podczas pandemii sytuacja finansowa pogorszyła się ogółem w 43,8% gospodarstw domowych, w co drugim nie zmieniła się, natomiast 6,1% respondentów uznaje stan własnych finansów za lepszy niż przed pandemią. Najbardziej pogorszenie sytuacji finansowej odczuwają gospodarstwa o najniższych dochodach. Sytuacja gorsza niż przed pandemią jest w niemal dwóch trzecich gospodarstw o dochodach do 500 złotych netto na członka, w 55,1% gospodarstw od 500 do 1000 złotych oraz 48,4% od 1000 do 2000 złotych. Tam gdzie dochody przekraczają poziom 3 tysięcy złotych na rękę w przeliczeniu na jedną osobę, pogorszenie stanu finansów odczuwa co trzecie gospodarstwo, zaś 11,9% odczuło poprawę” – komunikuje BioStat.
Prawie co czwarty Polak zakłada, że w ciągu półrocza, ubędzie mu w portfelu. Co piaty jest optymistą i twierdzi, że jego sytuacja finansowa poprawi się. Prawie 57 proc. nie przewiduje wahań, a ni w jedną, ani w drugą stronę. Optymizm prezentują osoby w wieku do 34 lat. Wśród starszych więcej jest pesymistów (w kwestii osobistej sytuacji finansowej) niż optymistów.
Polecany artykuł: