„Segregacja obywateli na lepszych i gorszych za pomocą paszportów covidowych, szeroka akceptacja bezprawnej, łamiącej konstytucję dyskryminacji” - alarmuje ugrupowanie, której sondaże dają ponad 8-proc. poparcie. O tym, czy ma być ów covidowy paszport można przeczytać w linkowanych artykułach. Tymczasem Konfederacja w najnowszym wpisie na swoim facebookowym profilu stwierdza bez owijania w bawełnę: „Wprowadzenie takich paszportów to totalitarny projekt segregacji sanitarnej. Jeszcze niedawno coś takiego jak tzw. paszporty covidowe były traktowane jako teorie spiskowe i wydawały się projektem niemożliwym do wprowadzenia. Dziś są popierane przez rząd PiS na szczycie UE, Lewica, KO, PSL jeszcze wspierają w tym władzę i nawołują, by to zaszczepieni mogli korzystać z różnego rodzaju usług, takich jak gastronomia, hotele, kina etc., a wicepremier Gowin już teraz oficjalnie postuluje otwieranie gospodarki tylko dla zaszczepionych, przy okazaniu specjalnego certyfikatu...”. Ugrupowanie, które konsekwentnie kontestuje politykę epidemiczną rządu, a którego niektórzy znani przedstawiciele twierdzą, że nie ma pandemii, bo jest „plandemia”, wytaczają w obronie swojej polityki działa potężnego kalibru.
Zdaniem lidera Konfederacji Krzysztofa Bosaka (39 l.) paszporty covidowe naruszają Konstytucję, bo dyskryminują osoby niezaszczepione. Powołują się m.in. na opinię konstytucjonalisty prof. Ryszarda Piotrowskiego (69 l.), który powołuje się na art. 30 Konstytucji („Przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela. Jest ona nienaruszalna, a jej poszanowanie i ochrona jest obowiązkiem władz publicznych”). Inni konstytucjonaliści stwierdzają, że wszystko zależy od tego, jakie przywileje zostaną przyznane posiadaczom takich paszportów.
Bez względu na to, kto ma rację (być może okaże się to, gdy poznamy szczegóły planu unijnego certyfikatu covidowego) już teraz rodzą się pytania: w jakich środkach transportu publicznego (i czy tylko tam) mają one obowiązywać, co z osobami, które nie mogą się szczepić, czy ktoś kto nie jest szczepiony i nie podda się testom, będzie mógł korzystać z transportu publicznego, jak długo będą one obowiązywały, czy uwzględnione zostaną szczepionki pozaeuropejskie?
Państwem, które jako jedno z pierwszych optowało za wprowadzeniem paszportów covidowych był Izrael. Czasownik „był” od kilku dni jest jak najbardziej na miejscu, gdy państwo to nie uzależnia już świadczeń publicznych od okazania paszportu covidowego. Tamtejsze ministerstwo zdrowia zastrzegło, że gdyby sytuacja epidemiczna pogorszyła się znacznie, to obostrzenia sanitarne, łącznie z certyfikatami covidowymi, mogą być ponownie wprowadzone. A tymczasem wkrótce po Europie turystyka wakacyjna zamierza odbić się od dna. Dzięki unijnym certyfikatom covidowym. Na koniec dodajmy, że przywołana do tablicy Konfederacja nie zamierza „ustać w protestach” przeciwko paszportom covidowym.