Jesienią i zimą ulegamy rozleniwieniu, podjadamy, wylegujemy się przed telewizorem i obrastamy tłuszczykiem. To nie jest najlepsze ani dla naszego zdrowia, ani dla kondycji.
Rusz się z kanapy!
Bieganie czy jazda na rowerze w śniegu i mrozie nie należą do przyjemności, ale jest wiele sportów idealnych na tę porę roku. Doskonałym wyborem są na przykład basen i sauna. Pamiętajmy, że do tego, by poruszać się w wodzie, wcale nie potrzebujemy umieć pływać. Możemy skorzystać ze sprzętów dostępnych na basenie, dzięki którym utrzymamy się na wodzie. Możemy też zapisać się na ćwiczenia, np. aqua aerobic. Pozwolą nam się zrelaksować, poćwiczyć mięśnie, ujędrnią skórę, dodadzą energii i pomogą naszemu organizmowi zyskać niezbędną odporność. Dzięki nim zachowamy sprawność i urodę nie tylko do wiosny, ale na długie lata.
Wenus na śniegu
Mróz, wilgoć, wiatr i suche powietrze nie służą także naszej skórze. Zimowe kosmetyki powinny przede wszystkim nawilżać i natłuszczać. Wybierajmy kremy i emulsje ochronne, emolienty, które nie naruszają bariery ochronnej skóry, za to dobrze ją zabezpieczają. Do łask wracają również olejki pielęgnacyjne - można je z powodzeniem wklepywać w skórę naszej twarzy. Jeśli mróz jest naprawdę siarczysty, to możemy najpierw nałożyć cienką warstwę kremu nawilżającego, a po jego całkowitym wchłonięciu dopiero krem natłuszczający lub ochronny. Gdy nasza skóra cierpi z powodu klimatyzacji i ogrzewania (wysuszają powietrze), warto sięgnąć po mgiełki nawilżające. Odświeżają, pielęgnują i można je z powodzeniem stosować nawet na pełny makijaż.