Szpitalny Oddział Ratunkowy w Ostrowie Wielkopolskim

i

Autor: powiat ostrowski

PIERWSZE takie badania. POLSCY medycy powinni być systematycznie TESTOWANI

2020-10-02 19:00

Pionierskie badania rozpoczęto w lipcu. Badacze z trzech ośrodków naukowych z województw śląskiego i opolskiego sprawdzali, czy pracownicy trzech szpitali, na co dzień stykający się z zakażonymi koronawirusem, wykształcili odporność na SARS-CoV-2. Wykształcili. Jednak nie wszyscy. Największe niebezpieczeństwo stwarzają osoby, które mogą zarażać, same nie mając objawów choroby.

Badaniami objęto 90 pracowników Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu, 84 pracowników Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu i 25 pracowników Centrum Medycznego Eko-Prof-Med w Miasteczku Śląskim. W lipcu dyrektor bytomskiego szpitala dr n. med. Jan Pieniążek mówił: „Wiemy, kto w danym momencie był nosicielem SARS-CoV-2 i jakie objawy dawała obecność wirusa w organizmie. Niemniej dla pracowników służby zdrowia, odpowiedź na pytanie czy wytwarzają przeciwciała na SARS-CoV-2 jest kluczowa”. W piątek (2 października) w Zabrzu przedstawiono wstępne wyniki tego eksperymentu badawczego. Dyrektor Pieniążek, że na ich podstawie można stworzyć, nie tylko w bytomski szpitalu, procedury minimalizujące ryzyko zakażenia. Okazało się, że przeciwciała wytworzyło 10 proc. badanych pracowników WSS nr 4 w Bytomiu, 1 proc. USK w Opolu i 4 proc. Centrum Medycznego w Miasteczku Śląskim. Badania potwierdzają, że SARS-Cov-2 utrzymuje się w organizmie krótko, a największe niebezpieczeństwo stwarzają osoby, które mogą zarażać, same nie mając objawów choroby.

Prof. Simon o zakażeniach w kopalniach: Górnicy przechorują bezobjawowo, ale są niebezpieczni [SUPER RAPORT]

Żadna z osób, u których wykryto przeciwciała, nie miała żadnych objawów choroby. To znaczy, że mogli być bezobjawowymi nosicielami, a jednocześnie to wskazuje, że strategia testowania tylko osób z objawami nie jest prawidłowa (…). Testy przesiewowe pracowników izb przyjęć czy szpitalnych oddziałów ratunkowych oraz personelu z pierwszego kontaktu z pacjentem powinny być robione cyklicznie i w małych odstępach czasu, najlepiej co 5-7 dni, aby wirus się nie prześlizgnął – wyjaśniał przy prezentacji wyników badań prof. Rafał Bułdak, kierownik Zakładu Biochemii Klinicznego i Diagnostyki Laboratoryjnej Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Opolskiego.

Wkrótce raport z badań („Ocena narażenia pracowników ochrony zdrowia na koronawirusa SARS-Co V -2 metodami serologicznymi na podstawie analizy obecności przeciwciał klasy IgG, IgA oraz IgM w surowicy krwi - osób aktywnych zawodowo od marca do czerwca 2020 r.” zostanie przesłany m.in. do ministra zdrowia oraz władz samorządowych województw opolskiego i śląskiego. Eksperyment był dziełem naukowców Uniwersytetu Opolskiego, Śląskiego Parku Technologii Medycznych Kardio-Med Silesia i Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Chcą go powtórzyć w znacznie szerszym wymiarze.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły