Poradź sobie ze stresem w pandemii

To naturalne, że czujemy lęk, jednak on nam w niczym nie pomaga, wręcz odwrotnie. Chroniczny stres osłabia odporność organizmu. Jak sobie z nim poradzić? Czy da się normalnie funkcjonować w nowej rzeczywistości?

Korzystaj z rzetelnych źródeł wiedzy

W myśl zasady „im więcej wiesz, tym mniej się boisz”, w pierwszej kolejności należy oswoić koronawirusa. Dowiedz się o nim jak najwięcej. Informacje na temat zagrożenia pozwolą ci lepiej ocenić ryzyko. Dzięki temu łatwiej będzie ci podjąć odpowiednie środki ostrożności. Pamiętaj, aby sięgać do sprawdzonych źródeł informacji, m.in. stron internetowych GIS, WHO, GOV.

Podróżuj bezpiecznie

Środkami komunikacji publicznej można podróżować wyłącznie w maseczce. W trosce o bezpieczeństwo pasażerów pojazdy są regularnie dezynfekowane i wietrzone. Nie bez powodu ograniczono też liczbę pasażerów. Podróże transportem publicznym mogą być bezpieczne.

Dbaj o siebie

W obawie przed zakażeniem wielu chorych unika wizyty w placówce medycznej. A przecież rozmowa z lekarzem może odbyć się na odległość – w formie telekonsultacji. Teraz – bez wychodzenia z domu – otrzymamy e-receptę lub e-zwolnienie.

– Warto pamiętać, że ludzie dbający o siebie, w stabilnej sytuacji, wyspani, ceniący zrównoważony styl życia, a przy tym nie nadużywający używek, dysponują większymi zasobami zdrowia dla ochrony przed ewentualną infekcją – wyjaśnia dr hab. n. med. prof. Bartosz Łoza. Dlatego warto wspierać swoją odporność, szczególnie teraz, kiedy z powodu m.in. dużych różnic temperatur dobowych, rozpoczęcia okresu grzewczego, siły odpornościowe naszego organizmu są wyraźnie osłabione.

Jak sobie poradzić z „nowym stresem”

– Chociaż pandemia się nie kończy, możemy tak zorganizować nasze życie, by stres nie zarządzał nami, tylko było odwrotnie. W chwili obecnej nie tyle boimy się koronawirusa, co czujemy narastające zmęczenie, obojętniejemy, mniej się nam chce. To skutek przewlekłego stresu, który trwa i trwa – mówi dr hab. n. med. prof. Bartosz Łoza. Zdaniem Prezesa Polskiego Towarzystwa Neuropsychiatrycznego najlepszym sposobem na poradzenie sobie z nową sytuacją jest stabilizacja swojego stylu życia. Przejawia się ona w kontynuacji rytmu dnia, zaczynając od porannej, wspólnej kawy, poprzez pracę, posiłki, relaks, życie rodzinne. W okresie pandemii doceniliśmy, jak bardzo potrzebujemy bliskości, a tej najlepiej doświadczyć w pracy i rodzinie.

Praca i hobby – remedium na pandemię

Okazuje się, że osoby aktywne zawodowo należą do populacji o najmniejszym ryzyku zakażenia. – Dlatego nie warto „uciekać”, „chować się”. Izolując się, jedynie zabierzemy ze sobą lęk. Tego typu strategie są dobre, gdy stres działa krótko – schowajmy się przed deszczem, zejdźmy z drogi przed samochodem. A jeśli mamy poczucie przemęczenia, to tylko znak, że mamy za dużo na głowie. Pracoholizm nie prowadzi do bogactwa, tylko do zmęczenia i depresji. Zamiast uciekać od życia, warto je odciążyć, usunąć z niego wszystko to, co nie potrzebne – wyjaśnia dr hab. n. med. prof. Bartosz Łoza.

W tym celu warto nie tylko wyeliminować czynniki odbierające nam energię, ale też poszukać nowych sposobów na doładowanie wewnętrznych akumulatorów. Mogą to być nowe hobby, ćwiczenia relaksacyjne, medytacja, joga.

Z kolei dla osób aktywnych pozostanie w domu może być trudne psychologicznie, może wiązać się ze wzrostem napięcia. Ludzie aktywni – inaczej od pozostałych – radzą sobie ze stresem zdecydowanie bardziej właśnie poprzez „nowy plan”, „zmianę”, „działanie”. W ich przypadku wejście w „tryb postojowy” będzie skutkować nie tyle uspokojeniem, co wzrostem napięcia i lęku. Mogą pojawić się próby rozładowania napięcia alkoholem. Narastać będą konflikty z otoczeniem. Tym osobom trzeba po prostu dać działać – dodaje dr Bartosz Łoza.

PRZESTRZEGAJ ZASAD BEZPIECZEŃSTWA!

– To zadziwiające przy tym, jak proste jest zabezpieczenie przed koronawirusem, który wbrew stereotypom wcale tak łatwo się nie rozprzestrzenia, np. przez godzinę siedzenia obok osoby zakażonej mamy tylko 1 proc. szansy na zainfekowanie się – wyjaśnia członek Rady Medycznej, działającej przy KGHM Polska Miedź S.A., dr hab. n. med. prof. Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego Bartosz Łoza, kierownik Kliniki Psychiatrii Oddziału Fizjoterapii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, Prezes Polskiego Towarzystwa Neuropsychiatrycznego – Właściwie wystarczy przestrzegać podstawowych zasad, by skutecznie się chronić.

• systematycznie myć i dezynfekować ręce,
• stosować środki ochrony osobistej (maseczki, przyłbice, rękawiczki),
• zachowywać dystans 2 metrów od osób w przestrzeni publicznej.

Zawsze jednak znajdą się tacy, którzy nie zakrywają nosa i ust w przestrzeniach publicznych. Wtedy mamy dwa wyjścia: opuścić takie miejsce lub pozostać w nim, zakładając maseczkę medyczną typu SPP, najlepiej z zaworem. Bawełniane maseczki działają na zasadzie „ja chronię ciebie, a ty mnie”. Maseczka medyczna chroni też ciebie.

i