pilot tv_lenistwo

i

Autor: pixabay.com

Choroby cywilizacyjne

Prokrastynacja „po naukowemu” to lenistwo? Pokonaj odwlekanie, rozwiń wytrwałość

2022-09-06 12:39

Kuba Sienkiewicz (Elektryczne Gitary) śpiewał tak: „Zapuściłem się to zdrowo, coraz wyżej piętrzą się graty. Kiedyś wszystko poukładam, teraz się położę na tym. To mi się wreszcie należy, więc się położę na tym…”. W tym tekście jest mowa o… prokrastynacji. Co to takiego? Często mówi się, że jest to choroba cywilizacyjna. Generalnie ujmując jest to to nałogowe odkładanie obowiązków na później. Zaprzecza to porzekadłu „Zrób dziś, co masz zrobić jutro”, dość często przeinaczanemu na „Co masz zrobić jutro, zrób pojutrze”. 6 września to Dzień Walki z Prokrastynacją. Czy jesteś prokrastynatorem?

Jest jedna grupa społeczna, którą ten syndrom zawładnął. Nie od biedy prokrastynację często określa się mianem… „syndromu studenta”. Ok. 80 proc. pobierających naukę na wyższych uczelniach czy to w stopniu licencjackim, czy magisterskim zamiast uczyć się systematycznie, braki stara się nadrabiać tuż przed egzaminami. „Z badań przedstawionych na portalu „Mam to z głowy” (2016) wynika, że Polacy najczęściej zwlekają z czynnościami domowymi. Na pierwszym miejscu znajduje się sprzątanie (niemal 50% badanych), prasowanie, gotowanie oraz pranie. Kolejne na liście zadań odwlekanych, to tzw. zadania zawodowe (15,2% badanych odwleka), czynności biurowe i urzędowe (11,3%), tzw. zadania osobiste kategoria dość pojemna uwzględniająca rozpoczęcie programu diety bądź rzucenie nałogu. Polacy także często odwlekają drobne naprawy i remonty (10,3%) oraz sprawy szkolne i akademickie (9,3%)…” - czytamy w „Czasopiśmie Pedagogicznym”.

Prokrastynacja to zaburzenie psychiczne, które przejawia się patologiczną tendencją do odraczania czynności w czasie. Dotyczy to zarówno podejmowania decyzji, jak i wykonywania obowiązków zawodowych czy domowych. Prokrastynator ma trudności z zabraniem się do pracy, co nie ma żadnego związku z lenistwem. To oznacza, że tego zaburzenia nie da się wyjść łykając wyłącznie leki. Czy naznaczony syndromem studenta jest leniem? Psychologia wyjaśnia to lapidarnie: leń nie ma wyrzutów sumienia, a prokrastynator zadręcza się tym, że nie dopełnił obowiązków. Czy jesteś nadprokuratorem?

Studenci ASP Łódź szyją siatki maskujące dla Ukrainy

Rzecz jasna taki stan chorobowy nie jest śmiertelnym zagrożeniem dla życia i zapewne większość prokrastynatorów nie ma pojęcia, że nimi są. Prokrastynacja od niedawna uznawana jest za specyficzne zaburzenie psychiczne Przewróciło się, niech leży – posprzątam później. Tymczasem… „Prokrastynacja, jak twierdzi profesor Timothy Pychyl – jeden z najlepszych, wieloletnich badaczy tego zjawiska – jest strategią naprawy kiepskiego nastroju. Stajemy w obliczu trudnego, skomplikowanego, stresującego zadania, łączącego się z nieprzyjemnymi emocjami i automatycznie zaczynamy robić coś innego, co pozwoli nam „odciąć się" od nieprzyjemnych emocji. Niestety, choć ta strategia krótkoterminowo pomaga, na dłuższą metę nie działa. Potem i tak musimy wykonać to, co odłożyliśmy (np. odrabianie pracy domowej czy pisanie raportu) bądź zaniedbujemy ważny obszar życia (przykładowo dbanie o zdrowie), a nasz stres i doświadczane przykre emocje są jeszcze większe, gdy robimy coś w pośpiechu, za pięć dwunasta, bojąc się, czy sprostamy” – stwierdza w książce o syndromie studenta „Pokonaj odwlekanie. Rozwiń wytrwałość”, psycholog dr Piotr Modzelewski. I w tytule tej pracy zawarta jest recepta na walkę z syndromem studenta. Na koniec dodać trzeba, że w szczególnych przypadkach może on prowadzić do depresji. A to już jest bardzo poważna choroba.

Sonda
Dzieci powinny mieć domowe obowiązki od najmłodszych lat?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły