pacjent u lekarza

i

Autor: Monkey Business Images/Shutterstock.com

Rak może być chorobą przewlekłą

2019-11-25 13:56

- O tym, że tata ma raka płuca, dowiedzieliśmy się przypadkiem. Chorował na zapalenie stawów i poszedł do reumatologa, gdzie dostał skierowanie na liczne badania, w tym na rentgen klatki piersiowej – mówi Edyta Winowska, córka pana Romualda (66). – Znajoma radiolog po obejrzeniu wyników stwierdziła, że jakaś zmiana tam jest, pewnie nic złego, ale może lepiej zrobić jeszcze tomografię. Zrobiliśmy, no i okazało się, że to rak.

Jak obuchem w głowę

To oczywiście był ogromny szok dla całej rodziny. Tym większy, że pan Romuald nie miał żadnych objawów, mogących świadczyć o nowotworze. Papierosy co prawda palił, ale, odkąd przeszedł zawał, a było to ponad 14 lat temu, rzucił. – Nawet na grypę nie chorował, prowadził zdrowy, aktywny tryb życia, a wyniki podstawowych badań, jak morfologia i OB., były w normie. A po zawale to jeszcze bardziej dbał o swoje zdrowie, systematycznie się badał.  – dopowiada córka.  – Ta diagnoza to jak obuchem w głowę.

Szczęście w nieszczęściu

O szczęściu mogą mówić w co najmniej dwóch przypadkach. Raz, kiedy trafili do znakomitego lekarza, który od początku wyjaśniał, na czym choroba polega i czego można oczekiwać. A dwa, że od lekarza dowiedzieli się o nowoczesnej terapii, która lada chwila może być refundowana (i tak się stało), i że, biorąc pod uwagę wyniki badań genetycznych pana Romualda, może on się do niej kwalifikować.

- Gdyby nie doktor Paweł Perkowski, nie wiedzielibyśmy, co robić –mówi ze wzruszeniem pani Edyta. – Że w ogóle jest taka możliwość, że warto spróbować. I to wszystko działo się tu, w szpitalu w Koninie, a nie w jakiejś centralnej placówce w Polsce.

Jak nowonarodzony

Niepotrzebna była operacja, chemio- czy radioterapia. Już w pierwszej linii leczenia u pana Romualda zastosowano immunoterapię , która działa na układ odpornościowy tak, że on sam niszczy komórki nowotworowe.

Na tym leczeniu pan Romuald jest od roku. Badania pokazują, że guz już się zmniejszył o ponad 60 proc. , nie ma przerzutów. Pacjent doskonale tę terapię znosi, praktycznie bez żadnych objawów ubocznych. Teraz wierzy, ze jego rak może stać się chorobą przewlekłą. – Trzymam ją w garści – mówi.

Lek jest dostępny, gorzej z diagnostyką

- Zastosowanie immunoterapii u chorych na raka płuca daje bardzo dobre rezultaty, nieosiągalne w dobie chemioterapii.– mówi prof. Paweł Krawczyk z Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Na szczęście immunoterapia jest już w Polsce refundowana, a historia p. Romualda pokazuje, że staje się powoli chorobą przewlekłą. Szybko wykryty nowotwór daje szanse na pełne wyleczenie, nie wolno więc zapominać o dostępie do szybkiej diagnostyki, dzięki której szybko wdrożyć skuteczne leczenie. Medycyna ciągle się rozwija i  warto dowiadywać się, jakie obecnie są dostępne skuteczne metody leczenia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły