Rowerem przez życie

2009-12-09 16:00

Kondycji dziarskiemu 80-latkowi może pozazdrościć niejeden młokos. Odkąd Zdzisław Sołowoj ze Szczecinka przeszedł na emeryturę, każdego dnia pokonuje rowerem 100 kilometrów.

Bez względu na to, czy na dworze pada deszcz, czy świeci słońce, pan Zdzisław wsiada na swój rower i przemierza nie dwa czy trzy, ale aż... sto kilometrów! Dziarski 80-latek nie wyobraża sobie życia bez tej codziennej przejażdżki. Jego prawdziwa miłość do dwóch kółek zaczęła się tak naprawdę na emeryturze. Wcześniej jako pilot wojskowy, a potem nauczyciel historii Zdzisław Sołowoj nie miał na swoją pasję tyle czasu.

- Dopiero na emeryturze przejechał tyle kilometrów, że wystarczyłoby ich na okrążenie kuli ziemskiej - chwali męża pani Maria (65 l.). - Ja samochodem robię rocznie tyle kilometrów, ile on rowerem w ciągu dwóch miesięcy - mówi dumna żona.

Mimo swoich lat Zdzisław Sołowoj nie zamierza rezygnować z codziennych przejażdżek. - Taki tryb życia mi służy. Ruch to jedyna recepta na zdrowie - zapewnia 80-latek, który wszystkich seniorów zachęca do znalezienia w życiu prawdziwej pasji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły