Dotychczas takie problemy rozwiązywali lekarze z klinik znajdujących się poza granicami kraju, m.in. w Berlinie czy Kaliningradzie. Wiązało się to nie tylko z daleką podróżą, ale też dużymi kosztami. Od niedawna taka możliwość jest dostępna również w Polsce, a dokładniej w Szczecinie.
- Jestem prawdopodobnie jedynym lekarzem w Polsce, który przedłuża penisa bez użycia implantów - mówi w rozmowie z "Super Expressem" lek. med. Michał Piotrowiak, specjalista chirurgii plastycznej. - Wprowadziłem w swojej pracy nowatorską metodę wydłużania penisa z użyciem tkanek własnych, czyli bez użycia implantów. Do tej pory pacjenci w tym celu musieli jeździć do Berlina lub Kaliningradu.
Zbyt mały członek nie tylko utrudnia, a czasem też uniemożliwia prawidłowe funkcjonowanie w sferze seksualnej. To często przyczyna poważnych problemów natury psychologicznej, które mogą doprowadzić m.in. do rozpadu związku, poczucia odrzucenia, a nawet załamania.
- Mężczyźni czasem udają gejów, żeby przed kobietą ukryć swoje kompleksy - mówi lekarz.
Polecany artykuł:
Jest grupa mężczyzn, którzy często marzą o wręcz nienaturalnej długości swojego przyrodzenia. W tym przypadku są też pewne ograniczenia, nie tylko w kwestii zdrowego rozsądku, ale także uwarunkowań medycznych. Operacja ma przede wszystkim na celu uzyskanie takiego rozmiaru, który pomoże w rozwiązaniu problemów. Zwykle jest to kwestia 2-3 centymetrów.
- Penisa pacjenta mogę nie tylko wydłużyć, ale również pogrubić nawet o 50 procent, pod warunkiem zachowania proporcji - dodaje lek. med. Michał Piotrowiak.
Ile kosztuje powiększenie penisa w szczecińskiej klinice? Okazuje się, że nie jest to wydatek, którego nie można udźwignąć.
- Wydłużenie penisa o maksimum 3 cm kosztuje w naszej klinice 8 tys. złotych - mówi lekarz. - Jeśli pacjent tego sobie życzy, możemy go też pogrubić, co kosztuje kolejne 2 tys. złotych.
Kto może poddać się zabiegowi? Praktycznie jest to każdy, u którego występuje problem. Po pierwsze, trzeba przełamać wstyd i udać się do lekarza.
- Nie ma ograniczeń wiekowych pacjenta dla wykonania zabiegu operacyjnego przedłużenia penisa - mówi lek. med. Michał Piotrowiak. - Jedynym warunkiem jest dobry stan zdrowia mężczyzny.
Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu ogólnym i trwa około półtorej godziny. Do aktywności seksualnej można powrócić już około 4 tygodnie po zabiegu.
Polski lekarz ujawnia prawdę o służbie zdrowia: korupcja, znieczulica, gnojenie pacjentów
„Facet wstał, zdjął majtki i pokazał penisa.
– Jest zaczerwieniony i leci z niego krew i ropa, gdy sikam. Sikam z przerwami i to boli.
– A od kiedy tak się dzieje?
– Od czasu seksu z moją partnerką kilka dni temu.
– Jaki to był seks?
– Panie, czy pan zgłupiał?! To moje osobiste sprawy…
– Nie sprawia mi to przyjemności, ale muszę pana zbadać. Najpierw z przodu, a potem per rectum. Może to być zapalenie prostaty.
Pacjent zgodził się. Wszystko było w porządku do momentu, gdy kazałem mu się oprzeć o kozetkę i wypiąć tyłek w moim kierunku. Naciągnąłem rękawiczkę, na palec wycisnąłem żel z lignokainą (dla dobrego poślizgu i znieczulenia po tym niecnym występku) i zacząłem właściwą część badania. Gość w tym momencie z nerwów popuścił i wyzwał mnie od pedałów.”