Flebologami nazywamy lekarzy, którzy przeprowadzają dokładną diagnostykę naczyń żylnych. W zależności od diagnozy proponują odpowiednie leczenie.
Żylaki
Niejedna kobieta wstydzi się pokazać swoje nogi. Często winne temu są żylaki. Podobno były one także przyczyną tego, że Witold Gombrowicz nigdy nie rozbierał się na plaży. Pojawienie się żylaków jest świadectwem rozwoju przewlekłej niewydolności żylnej. Jest to choroba postępująca, nieodwracalna. Powoduje uczucie ciężkości kończyn, które narasta w godzinach wieczornych, a ustępuje rano. Pojawiają się wówczas stany zapalne skóry i tzw. pajączki (teleangiektazje).
Sygnałem choroby są coraz trudniej ustępujące obrzęki wokół kostek, a następnie całego podudzia. Kolejne objawy dotyczą zmian troficznych skóry, czyli przebarwień, wyprysków, stwardnień, które najczęściej pojawiają się w okolicy kostek. Objawem zaawansowanej choroby są widoczne żylaki w obrębie całej kończyny, a szczególnie pajączki wokół kostek.
Leczenie
Obecnie żylaki można leczyć nie tylko operacyjnie, lecz także metodą wielokrotnych zastrzyków. W diagnostyce polecane jest badanie USG metodą Dopplera. Jest ono bezbolesne i nieinwazyjne. Pozwala bardzo precyzyjnie wykryć miejsce uszkodzenia zastawek żylnych.
W postępowaniu chirurgicznym dąży się do jak najmniejszej inwazyjności, wykorzystując technikę zwaną miniflebektomią, która polega na miejscowym usuwaniu żylaków przez minicięcia, 2-5 mm. W ten sposób usuwa się niewydolną żyłę, która nie spełnia już swojej funkcji. Inne żyły przejmują jej zadania. Sieć żył jest tak zbudowana, że układ powierzchowny można zamykać, a krew i tak znajdzie sobie ujście innymi żyłami.
Skleroterapia
Jest to technika, która polega na wstrzykiwaniu w zmienione żylakowato naczynia substancji mających na celu zamknięcie i zarośnięcie naczyń, dzięki czemu żylaki zostają wchłonięte.
Zabiegi te są bezbolesne, skuteczne i nie wyłączają z życia zawodowego. Wykonuje się je w serii, najlepiej co 2 tygodnie. Liczba zabiegów zależy od rozległości zmian. Cały proces leczenia trwa najczęściej 2-3 miesiące. Żylaki powoli ulegają wchłonięciu. Należy liczyć się z możliwością powstawania siniaków, które po pewnym czasie całkowicie zanikają. Po zabiegu powinno się przez kilka dni nosić specjalne pończochy uciskowe.
Ostatnio pojawiła się najnowsza technika tzw. skleroterapia pod kontrolą USG. W tym przypadku zamiast płynu wstrzykuje się specjalną piankę, która wykazuje większą skuteczność, ponieważ jej mniejsze stężenia działają silniej na ściankę naczynia i mocniej ją obkurczają. Stosuje się ją przede wszystkim w przypadku większych żył. Dzięki technice USG można wstrzykiwać piankę w te żyły, których gołym okiem nie widzimy i zamykać te głębsze żyły, które - jak wykazało wcześniejsze badanie - mają uszkodzone zastawki.