Według szacunków w Polsce TNP diagnozuje się u 120 osób rocznie, czyli łącznie ponad tysiąc osób. Ponadto jest to kosztowna choroba, a od 30 do 40 proc. chorych jest zmuszonych zrezygnować z pracy, a wielu ma trudności z uzyskaniem świadczeń społecznych.
Rozpoznanie TNP
Choroba pojawia się często u młodych ludzi, pełnych energii, zdrowo się odżywiających i uprawiających sporty. Zdiagnozowanie TNP uosób starszych wymaga nieco większej wprawy. W przypadku pacjentów w wieku 50–60 lat podejrzenia padają na choroby układu oddechowego (np. astma) lub układu krążenia. Często okazuje się, że trudności z przepływem krwi w płucach mogą być związane z paleniem tytoniu, rozedmą lub zatorami płucnymi, a nie z TNP. Po zdiagnozowaniu TNP u pacjenta określa się stopień zaawansowania choroby wg czterostopniowej klasyfikacji NYHA. Pacjenci zaklasyfikowani do IV grupy nie są w stanie wykonać żadnej aktywności fizycznej.
Z choroby śmiertelnej w przewlekłą
W leczeniu tętniczego nadciśnienia płucnego mamy leki z trzech grup. Najlepsze efekty daje połączenie tych leków – korzystanie z ich różnych mechanizmów działania. Terapię trzema lekami otrzymują pacjenci z IV klasą, zaś u pacjentów z II i III klasą NYHA leczenie zaczynamy od monoterapii, gdy ona nie zadziała, są dokładane leki o nieco innym mechanizmie działania. Sposób podawania części leków w postaci wlewów podskórnych, dożylnych lub wziewnie stanowi pewne ograniczenie i jest dla chorych niekomfortowe. Dlatego wyzwaniem na dziś jest zapewnienie pacjentom możliwie najbardziej nowoczesnego i skutecznego leczenia, które będzie miało dogodną formę podania i nie będzie zaburzało jakości życia pacjentów.