To nie jest kolejna dieta, tylko zmiana na całe życie

i

Autor: Shutterstock

To nie jest kolejna dieta, tylko zmiana na całe życie

2020-03-03 12:00

Rozmowa z mgr Marią Brzegowy, dietetykiem klinicznym, współpracującym z zespołem bariatrycznym Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie

- Jak zmienia się żywienie pacjenta po operacji bariatrycznej?

mgr Maria Brzegowy, dietetyk kliniczny, współpracujący z zespołem bariatrycznym Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie
mgr Maria Brzegowy, dietetyk kliniczny, współpracujący z zespołem bariatrycznym Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie

- Przede wszystkim trzeba uświadomić sobie, że nie ma to być kolejna dieta, tylko zmiana nawyków żywieniowych na całe życie. Zmianie musi też ulec styl życia – aktywność fizyczna, higiena snu, umiejętność radzenia sobie ze stresem, codziennymi problemami. To, co zmienia się po operacji, związane jest też z typem interwencji jaka została wykonana. Przy części z nich podstawowym założeniem jest po prostu zmniejszenie ilości spożywanego pokarmu. Zwykle ogranicza się to do średniej wielkości talerzyka, tak ok. 150 g posiłku na jeden raz, albo filiżanki zupy z dodatkami. Pacjent w każdym z tych posiłków musi zawrzeć jak największą ilość wartości odżywczych – uczymy się więc jak spożywać dietę nisko przetworzoną, wysoko odżywczą. Z wykonaną operacją bariatryczną wiąże się szereg możliwości wystąpienia powikłań – jest to w końcu operacja. Dla dietetyka jednym z poważniejszych są niedobory pokarmowe – związane z przykładowo żelazem, witaminą B12, białkiem. Po operacji może się też zmienić tolerancja na poszczególne składniki diety, a także indywidualne „smaki” każdej osoby.

- Naprawdę? Pacjent zaczyna lubić inne potrawy?

- Tak! Pacjent mógł wcześniej coś bardzo lubić, a po operacji nie może na dany produkt spojrzeć. Albo odwrotnie - czegoś nie znosił, a teraz chciałby jeść tylko to. Jest też problem nietolerancji pokarmowych. Przed operacją np. chory tolerował mleko i produkty mleczne, a po - ma wzdęcia, zaparcia i inne nieprzyjemne objawy. Trzeba wtedy sprawdzić, w jaki sposób można te produkty w diecie zastąpić, aby nie dopuścić do rozwinięcia się niedoborów pokarmowych. Podobnych zmian może być mnóstwo i to nie tylko w obszarze spożywanej diety. Stąd tak ważne jest, by pacjentem opiekował się zespół multidyscyplinarny specjalistów. Każdy z nas ma swoją określoną w nim rolę i wspólnie prowadzimy chorego od momentu przygotowania do zabiegu, poprzez okres okołooperacyjny aż do ustabilizowania masy ciała.

- Słyszałam, że pacjentom bariatrycznym zmniejsza się nieco apetyt.

- Przy rękawowej resekcji żołądka przykładowo, dochodzi do usunięcia tej części żołądka, która odpowiada za wydzielanie tzw. hormonu głodu, czyli greliny. Dzięki temu rzeczywiście część pacjentów po operacji odczuwa głód w mniejszym stopniu niż miało to miejsce wcześniej. To, niestety, nie jest zmiana na stałe. Przez nasze złe nawyki, powrót to niezdrowych pokarmów, w pewnym sensie przywracamy sobie to uczucie głodu. Trzeba sobie uświadomić, że głód bardzo często „siedzi w głowie”. Stąd obecność w zespole bariatrycznym wykwalifikowanego psychologa.

- Co się jeszcze zmienia po operacji?

- Nie zaleca się popijania posiłków, ani picia podczas jedzenia. Chodzi tu m.in. o to, że pacjent, który popija, nie zje całego dania, bo nasyci się już wodą. Tymczasem, jeśli nie będzie jadł, to już wkrótce pozna tego nieprzyjemne, a nierzadko groźne konsekwencje, np. niedobory pokarmowe itp. Niestety panuje błędne przekonanie, że po operacji należy jak najmniej jeść i najlepiej bez tłuszczu, fit, light itp. Dlatego dietetycy bariatryczni w większości mają problemy z nakłonieniem pacjentów do jedzenia, bo oni po prostu często boją jeść.

- Pacjenci mówią też: po operacji już nigdy niczego dobrego nie spróbuję.

- To jest mit! Operacja bariatryczna to jest zmiana nawyków na całe życie. To nie będzie wieczna dieta płynna czy papkowata. Staram się uświadomić każdemu: „powinniście nabrać dobrych relacji z jedzeniem, zaprzyjaźnić się z nim ale jeść z rozsądkiem”. Nie można sobie zabronić okazjonalnego jedzenia tego, co się bardzo lubi. To jest ludzkie, normalne. Trzeba korzystać z tego z umiarem i kolejnego dnia, lub najlepiej od razu, po prostu wrócić na prawidłowe tory.

- Jak wygląda dzienne menu osoby po operacji?

- To zależy na jakim etapie jest pacjent. Przez pierwsze dni dieta jest płynna, potem stopniowo zmieniamy konsystencję w kierunku pokarmów stałych. Docelowo należy ją komponować zgodnie z zaleceniami Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego. Jemy produkty o niskim indeksie glikemicznym, posiłki muszą być spożywane regularnie, co 3-4 godziny. Normalnie, według talerza zdrowego odżywiania, połowę powinny stanowić warzywa, a druga połowa podzielona między produkty białkowe, węglowodanowe z niewielkim dodatkiem tłuszczu. Natomiast u pacjenta bariatrycznego przez dłuższy okres czasu białko, de facto, znajduje się na pierwszym miejscu.

- Białko? 

- Tak. Pacjenci bariatryczni tracąc szybko masę ciała, tracą również i masę mięśniową. A tego nie chcemy. Białko jest potrzebne dla zabezpieczenia tej sytuacji i też dlatego, by tempo metabolizmu przy tak małym spożyciu kalorii nie osłabło. Po trzecie, jest budulcem i wpływa na wszystko, co się dzieje w naszym organizmie. W praktyce? Dzięki niemu włosy nie wypadają, albo wypadanie włosów jest ograniczone, paznokcie się nie rozdwajają i skóra wygląda ładniej – to częste problemy chorych bariatrycznych.

- A gdy już osiągniemy wagę docelową, to co dalej? 

- Pacjent zwykle zatrzymuje się w strefie lekkiej nadwagi choć oczywiście gros udaje się dojść do wymarzonej normomasy. Wszystko co dalej jest związane z aktualnym stanem zdrowia pacjenta, jego samopoczuciem, preferencjami. Generalnie pacjenci otrzymują w Polsce zalecenia, by nie przekraczać wartości 1100-1300 kalorii na dobę. W ośrodku w Krakowie stoimy na stanowisku, że tych kalorii powinno być trochę więcej ale znowu – ma być to dobrane indywidualnie! Pamiętajmy, że są to osoby, którzy mają bardzo malutki żołądek albo u których został on z trawienia wyłączony – np. przy gastric bypass. Warto kontrolować parametry stanu odżywienia – to pozwoli na jeszcze lepsze skonstruowanie indywidualnych zaleceń.

- Czyli bez opieki dietetyka ani rusz. Gdzie znaleźć dietetyka, który się zna na żywieniu bariatrycznym?

- Najlepiej pytać o dietetyka przy ośrodku leczenia otyłości. Na stronie internetowej Stowarzyszenia Pacjentów Bariatrycznych CHLO (chlo.com.pl) można znaleźć nazwiska różnych specjalistów zajmujących się leczeniem bariatrycznym. A jeśli nie możemy znaleźć takiego specjalisty, to szukajmy po prostu dietetyka klinicznego, po studiach wyższych.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły