„Docierają do mnie sygnały od rodzin osób zmarłych z powodu choroby COVID-19, że procedury stosowane przed pochówkiem zwłok tych osób uniemożliwiają bliskim ich identyfikację. Rodziny zmarłych na chorobę wywołaną wirusem SARS-CoV-2 nie mają zatem pewności, że podczas ceremonii pogrzebowej żegnają bliską im osobę oraz że do grobu zostanie złożona trumna z ciałem tej osoby. Tymczasem pełne przekonanie, że w grobie rodzinnym zostały pochowane zwłoki konkretnej osoby bliskiej, ma doniosłe znaczenie z punktu widzenia prawa do pamięci i kultu osoby zmarłej, które jest samoistnym dobrem osobistym osób bliskich zmarłego" – czytamy w piśmie RPO. Z interwencją Adam Bodnar wystąpił po tym, jak zgłosiła się do niego rodzina zmarłej starszej osoby, której bliskim nie tylko nie pozwolono otworzyć trumny, ale także nie chciano sfotografować zmarłej. Powód? RODO i temu podobne, nie ma przepisów określających fotografowanie osoby zmarłej i przetwarzania przez szpital jej zdjęć. „Rodziny osób zmarłych postulują, aby dopuścić możliwość wykonania zdjęcia zwłok w trumnie przed jej zamknięciem. Obecnie obowiązujące przepisy nie zezwalają na wykonanie tego rodzaju czynności”– napisał RPO Adam Bodnar.
Zgodnie rozporządzeniem ministra zdrowia (z 3 kwietnia) tego, kto umarł przez C-19 nie należy ubierać, „jak do trumny”. Zwłoki, odkażone środkiem wirusobójczym, umieszczane są w szczelnym worku foliowym, składane do trumny. Na jej dno należy położyć „warstwę substancji płynochłonnej o grubości 5 cm”. Po szczelnym zamknięciu, trumnę odkaża się płynem antywirusowym. Rozporządzenie „w sprawie postępowania ze zwłokami i szczątkami ludzkimi” nie nakazuje obowiązkowej kremacji. Zresztą wspomniane przepisy również precyzują, jak należy przygotować zwłoki do skremowania.
Czytaj SUPER EXPRESS bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express. KLIKNIJ tutaj.