– Czy w KCM Clinic mieliście przerwę w wykonywaniu operacji bariatrycznych z powodu epidemii koronawirusa?
– Oczywiście tak, przez kilka tygodni, w najbardziej problematycznym okresie pandemii. Ale KCM Clinic to ośrodek referencyjny leczenia otyłości. Po ustaleniu przez towarzystwa naukowe standardów bezpiecznego operowania oraz zapewnieniu wszystkich możliwych zabezpieczeń dla pacjentów, lekarzy i personelu wznowiliśmy wykonywanie zabiegów. Aktualnie operacje wykonywane są przez cały czas, bez zakłóceń.
– A czy są teraz na nie chętni?
– Oczywiście! Wręcz zauważyliśmy zwiększone zainteresowanie operacjami bariatrycznymi. Zwiększyła się świadomość wśród pacjentów. Pacjenci z otyłością zrozumieli, że należą teraz właśnie, w okresie pandemii COVID-19 do grupy wysokiego ryzyka. Zainteresowanie wynika też z tego, że w firmach są przestoje i pacjenci pozostają w domach albo pracują z domu, nie muszą więc brać zwolnień lekarskich. Mówią nam też, że to dobry moment, bo mają więcej prywatności i nikt nie zauważy, że poddali się operacji. Zwiększona liczba pacjentów wiąże się także z tym, że szpitale publiczne wstrzymały zabiegi planowe i nie wiadomo, kiedy uruchomią je ponownie. Wielu pacjentów było przygotowanych do operacji, przeszli długotrwały proces kwalifikacji i diety, a teraz zostali bez pomocy. My możemy im zaproponować leczenie niemal od razu.
– Za operację w KCM Clinic trzeba jednak zapłacić.
– Tak, jesteśmy placówką prywatną, ale mamy dla pacjentów atrakcyjną ofertę finansowania – dzięki współpracy z firmą „MediRaty” opłatę możemy rozłożyć na raty i to nawet na trzy lata. Operacje prywatne to możliwość zastosowania najlepszych leków obniżających ryzyko np. narkozy, najlepszego sprzętu i materiałów do wykonania zabiegu oraz najwyższych światowych standardów wyposażenia bloku operacyjnego.
– W jaki sposób szpital przygotował się do pracy w okresie epidemii koronawirusa?
– Robimy wszystko, by zapobiec ekspozycji pacjentów i personelu na ryzyko zakażenia wirusem. Stosujemy nie tylko wszelkie rekomendacje WHO (Światowej Organizacji Zdrowia) i Ministerstwa Zdrowia, ale też wysokospecjalistyczne procedury będące wytycznymi międzynarodowych towarzystw naukowych. W naszej placówce medycznej w Jeleniej Górze i w gabinecie we Wrocławiu każdy pacjent zostaje poddany bardzo dokładnemu wywiadowi medycznemu, a nasz pracownik mierzy pacjentowi temperaturę. Rygorystycznie wykorzystujemy środki ostrożności na oddziale i bloku operacyjnym oraz stosujemy wszelkie procedury dezynfekcji i zastosowania środków ochrony osobistej personelu. W gabinetach lekarskich czy zabiegowych obowiązują określone zasady postępowania, dostosowane do aktualnej sytuacji. W placówce w wielu miejscach rozmieszczone są preparaty do dezynfekcji. Wiszą instrukcje m.in. mycia rąk.
Przede wszystkim warto wiedzieć, że otyłość jest jednym z czynników pogarszających rokowania chorych zakażonych koronawirusem – to znaczy, że osoby otyłe są w grupie ryzyka cięższego przebiegu choroby. To grupa osób, która zwykle ma choroby współistniejące (np. cukrzycę czy nadciśnienie). Nadmierna masa ciała upośledza również wentylację. Płuca się gorzej rozprężają, osoby otyłe często mają więc różne problemy pulmonologiczne. Jeśli dojdzie jakaś infekcja – jakakolwiek, nie tylko związana z koronawirusem – to niejednokrotnie ona jeszcze bardziej upośledza wentylację.
Aktualna sytuacja epidemiologiczna na świecie dostarczyła nam kolejnych dowodów na to, jak bardzo negatywny wpływ na zdrowie ma otyłość. Dlatego nawet w tak trudnym czasie powinniśmy pamiętać o potrzebach zdrowotnych tej grupy pacjentów. Zabiegi bariatryczne są więc uzasadnione, by globalnie walczyć z otyłością, by zabezpieczyć chorych przed podobnymi sytuacjami w przyszłości. Na początku epidemii towarzystwa naukowe na świecie mówiły, by tego typu operacje, tak jak i inne planowe, wstrzymać i odsunąć w czasie. Teraz, gdy sytuacja epidemiologiczna stabilizuje się, zachęcają do stopniowego wznawiania tych działań. Konieczne jest jednak zachowanie odpowiednich zabezpieczeń. W placówkach muszą być zachowane odpowiednie standardy, nie może być tam prowadzona działalność lecznicza skierowana do chorych z koronawirusem, musi być zachowana ochrona osobista tak pacjenta, jak i zespołu oraz przeprowadzony wywiad epidemiologiczny oceniający ryzyko zakażenia pacjenta przed zgłoszeniem się do szpitala. Istotna jest także odpowiednia kwalifikacja pacjentów. Zaleca się, aby działalność wznawiać od grupy pacjentów mniej obciążonych, młodszych, z niższą masą ciała. Jeśli te warunki zostają zachowane, operacje zdaniem ekspertów są bezpieczne.
PARTNEREM MATERIAŁU JEST MEDTRONIC