Zgodnie z prawem (art. 17 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi) osoby przebywające na terytorium Polski przez okres krótszy niż trzy miesiące są zwolnione z obowiązku poddawania się obowiązkowym szczepieniom ochronnym, z wyjątkiem szczepień poekspozycyjnych ( tj. wykonywanych po narażeniu na zakażenie, kontakt z osobą zarażoną itd.). Już w czwartym dniu migracji ukraińskiej do Polski nasz minister zdrowia zachęcał uchodźców, by się szczepili przeciw COVID-19. Apelował, bo na Ukrainie pełnymi dawkami zaszczepiło się 35 proc. populacji. – Każdy obywatel Ukrainy, który dotychczas nie skorzystał ze szczepienia przeciw COVID-19, a wiemy, że takich osób jest sporo, może bez przeszkód przyjąć cały cykl szczepień w Polsce. To jest wyraz naszej troski o najbliższych nam sąsiadów. Przeciw COVID-19 zaszczepić się może każda chętna osoba powyżej 18. roku życia, a także dzieci, które skończyły 5 lat – mówił Adam Niedzielski.
I jaki był odzew? O dane statystyczne dotyczące szczepień przeciwcovidowych i przeciw innym chorobom zakaźnym resort zdrowia poprosił portal Medycyna Praktyczna (MP). Wg danych MZ do 9 maja szczepionki przeciw COVID-19 przyjęło 95 966 obywateli Ukrainy (w tym 4,5 tys. osób do 17.roku życia). Statystycznie wychodzi, że codziennie szczepiło się (od apelu ministra do 9 maja) 1,3 tys. uchodźców. Do Polski dotarło grubo ponad 3 mln, z których ok. 2 mln osiadło w Polsce. Ilu z nich zaszczepiło się na Ukrainie? I tu jest problem, bo niewielu uciekinierów brało z sobą dokumentację medyczną. Szczepienia przeciwcovidowe są dobrowolne. Sytuacja ma się inaczej, gdy chodzi o szczepienia obowiązkowe. Jeśli matka powie, że jej córka jest zaszczepiona przeciw gruźlicy, a nie ma tego potwierdzonego na papierze, to co? Wierzyć czy nie wierzyć?
Ukraiński kalendarz szczepień ochronnych jest jak nasz. Stworzono go na podstawie rekomendacji Światowej Organizacji Zdrowia. Liczby są jednak diametralnie różne. Na Ukrainie obowiązkowe są szczepienia dzieci przeciw: wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, gruźlicy, polio, błonicy, krztuścowi, tężcowi, odrze, śwince, różyczce i zakażeniom Haemophilus influenzae typu B. Jednak ten obowiązek jest niedostatecznie realizowany. Ministerstwo Zdrowia poinformowało MP w ramach Programu Szczepień Ochronnych (PSO) wykonano 1665 szczepień. W Polsce Ukrainki urodziły 1215 dzieci. Zgodnie z prawem noworodki tuż po urodzeniu powinny być zaszczepione przeciw gruźlicy i wzw B (wirusowemu zapaleniu wątroby typu B). Resort nie wie, czy takie szczepionki podano wszystkim ukraińskim noworodkom, a jeśli nie wszystkim, to ilu? Też nie wiadomo. Można zaryzykować hipotezę, że Ukrainki rodzące w Polsce mają stosunek do szczepień ochronnych, jakby nadal były na Ukrainie.
Stan zaszczepienia w 2020 r. w Ukrainie (wg WHO) przedstawiał się następująco:
• poliomyelitis (choroba Heinego-Medina): 84,2 proc. (po podaniu 3 dawek szczepionki przeciw polio), • odra: 81,9 proc. (po podaniu 2 dawek szczepionki MMR), • gruźlica: 92,7proc. (po podaniu dawki szczepionki BCG),
• błonica/tężec/krztusiec: 81,3 proc. (po podaniu 3 dawek szczepionki DTP przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi),
• zakażenia Haemophilus influenzae typu b (Hib – wywolującej m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych ): 85,2 proc. (po podaniu 3 dawek szczepionki przeciw Hib),
• wirusowe zapalenie wątroby typu B (wzw B): 80,9 proc. (po podaniu 3 dawek szczepionki przeciw wzw B),
• różyczka: 84,9 proc.(po podaniu 1 dawki szczepionki MMR przeciw odrze, śwince i różyczce).
Do osiągnięcia 90 proc. tzw. wyszczepienia, koniecznego do osiągnięcia odporności zbiorowej. brakuje. Stan zaszczepienia w 2022 r. obywateli ukraińskich będących czasowo w Polsce może odbiegać (in minus) od podanego wyżej. Uchodźcy mają, w ich opinii, ważniejsze problemy na głowie. Natomiast nasze służby sanitarne nie mają skutecznych narzędzie do weryfikacji. Przecież nikt nie będzie deportował rodzica, który nie dopełnił dla swego dziecka obowiązku wynikającego z PSO...