W dużej mierze EUZ będzie pokłosiem sytuacji z początków pandemii w Europie. Skuteczność działania instytucji unijnych, łącznie z Komisją Europejską, była mocno krytykowana. Nic dziwnego, że przewodnicząca KE Ursula von der Leyen (w listopadzie) oświadczyła: „Pandemia koronawirusa podkreśliła potrzebę silniejszej koordynacji na poziomie unijnym, bardziej odpornych systemów opieki zdrowotnej i lepszego przygotowania na przyszłe kryzysy. Zmieniamy sposób radzenia sobie z transgranicznymi zagrożeniami dla zdrowia. Dziś zaczynamy budować Europejską Unię Zdrowotną, aby zapewnić obywatelom wysokiej jakości opiekę w sytuacjach kryzysowych oraz wyposażyć Unię i jej państwa członkowskie w narzędzia niezbędne do zapobiegania sytuacjom zagrożenia zdrowia, które dotykają całą Europę, oraz zarządzania tymi sytuacjami”. Czy EUZ ma być tylko tarczą i mieczem na kolejne pandemie, przed którymi ostrzegają wirusolodzy i Światowa Organizacja Zdrowia?
Nie tylko. EUZ, w opinii unijnych urzędników i polityków ma oznaczać także „lepszy poziom ochrony zdrowia naszych obywateli” oraz „solidniejsze systemy opieki zdrowotnej w Europie”. Brakuje jeszcze szczegółów tych deklaracji. Wiadomo, co potwierdziła przewodnicząca KE, że z utworzeniem EUZ nie można czekać, „aż się pandemia skończy”. Założenie przez 27 państw członkowskich EUZ wiązałoby się ze zwiększeniem uprawnień dla dwóch unijnych agencji: Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) i Europejska Agencja Leków (EMA) . Pierwsza m.in. monitorowałaby ogniska chorób zakaźnych w oparciu o wspólne normy i definicje i wydawałaby zalecenia dotyczące działań, jakie należy podjąć w „przedmiocie” działania EUZ. Druga agencja (to ona zatwierdza do stosowania m.in. szczepionki przeciwko COVID-19) by „monitorowała zapasy leków i wyrobów medycznych oraz dbała o uzupełnianie niedoborów, prowadziła prace koordynacyjne i doradcze dotyczące leków, które można wykorzystać do leczenia, profilaktyki lub diagnozowania chorób powodujących sytuacje kryzysowe”. Na razie EUZ jest w budowie, a funkcjonuje EKUZ, czyli Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego.