Szczepionkę przyjęto w drodze głosowania ekspertów w ramach Komitetu Doradczego FDA ds. Szczepionek i Pokrewnych Produktów Biologicznych. Dwudziestu głosujących opowiedziało się za dopuszczeniem szczepionki. Jeden z ekspertów wstrzymał się od głosu. Kilka dni wcześniej tej procedurze został poddany produkt autorstwa również amerykańskiego koncernu Pfizer i niemieckiej firmy BioNTech. Wtedy za dopuszczeniem oddano 17 głosów, przeciwnych było 4 ekspertów, jeden wstrzymał się od głosu. Szczepionka opracowana przez Modernę wykorzystuje technologię bardzo podobną zastosowanej przez konsorcjum Pfizer/BioNTech: informacyjny RNA lub mRNA. Materiał genetyczny zawarty w tych szczepionkach skłania organizm do produkcji związków, które wyglądają jak zewnętrzna strona koronawirusa, co z kolei powoduje odpowiedź immunologiczną.
– Żadna ze szczepionek nie chroni przed zarażeniem się, zatem nie można mówić, co się często zdarza, że „jest przeciwko koronawiusowi”. Zarówno szczepionka Pfizera/BioNTech-u, jak i Moderny mają podobną skuteczność. Dzięki nim COVID-19 będzie można przejść bez większych objawów i przede wszystkim bez powikłań pochorobowych – wyjaśnia nam wirusolog prof. Włodzimierz Gut. Szczepionkę Moderny można podawać osobom od 18. roku życia, a Pfizera – od 16. Za to produkt Moderny wymaga przechowywania „tylko” w temperaturze – 20 st. C. Szczepionki made in Pfizer/BioNTech muszą być przechowywane (przed wykonaniem roztworów do iniekcji) w minus 75 st. C. Obie szczepionki podaje się w dwóch dawkach, przy czym Pfizera w odstępie 21-dniowym, a Moderny – 28-dniowym. Obie szczepionki zostały zakontraktowane przez Komisję Europejską dla państw członkowskich Unii Europejskiej.