Seniorzy mieliby przede wszystkim pomagać personelowi, opiekować się noworodkami, dawać im ciepło, czy przytulać.
Dzieciom wyszłoby to na dobre, a seniorzy poczuliby się potrzebni - mówi radny Koalicji Obywatelskiej, Mariusz Budziszewski.
Stołeczni urzędnicy nie skreślają tego pomysłu, ale muszą go dokładnie przeanalizować.
Na przykład na oddziały porodowe i intensywnej opieki mogą wchodzić tylko rodzice - mówi Magdalena Łań ze stołecznego ratusza.
Podobny projekt powstaje w Poznaniu w Szpitalu Miejskim im. Franciszka Raszei.