– Nie powiem, by często zdarzało się, że gdy jesteśmy wzywani do udzielania pomocy nieprzytomnemu pacjentowi, gdy docieramy na miejsce zdarzenia, to widzimy, że ktoś z przygodnych świadków prowadzi już RKO, czyli resuscytację krążeniowo-oddechową. Parę lat temu przeprowadzono badania, z których wyszło, że tylko w 15 na 100 przypadków poszkodowanym udzielana jest pierwsza pomoc przed przyjazdem karetki. Tymczasem najważniejsze dla uratowania życia nieprzytomnego, nigdy nie wiadomo, z jakich przyczyn człowiek stracił przytomność, są pierwsze minuty. Pogotowie dojeżdża do poszkodowanego w 8–15 minut. Gdy dojdzie do zatrzymania akcji serca i oddechu, ludzki mózg jest w stanie przeżyć bez tlenu zaledwie 4 minuty. W związku z tym życie i zdrowie poszkodowanego często od tego, który może udzielić pierwszej pomocy, przede wszystkim RKO – podkreśla Michał Kucap, wojewódzki koordynator ratownictwa medycznego, ratownik WPR w Katowicach.
Prezentujemy 8-minutowy filmik instruktażowy udzielania pomocy przedmedycznej (czyli przez osoby, które nie mają zawodowego przygotowania medycznego). Ratownicy WPR w Katowicach przejrzyście tłumaczą i pokazują, co zrobić, gdy trzeba komuś ratować życie, a pogotowie ratunkowe jest w drodze do pacjenta. Uwaga! Pierwsze co trzeba zrobić, to należy powiadomić pogotowie dzwoniąc na 999 lub 112.
RKO można nauczyć się na kursach organizowanych praktycznie przez każde pogotowie ratunkowe w Polsce. I najczęściej jest to nauka bezpłatna. Można nauczyć się z książek lub wideo poradników. To wiedza, którą można opanować szybko i którą warto posiąść, bo nie wiadomo, kiedy się może przydać. A gdy będzie potrzebna, to dzięki tej umiejętności ratuje się czyjeś życie! – Warto znać podstawy RKO. Z doświadczenia wiem, że obserwatorzy często boją się udzielać pierwszej pomocy, bo nie wiedzą, jak, bo boją się jakiś konsekwencji. Po pierwsze: każdy w takiej sytuacji ma prawny obowiązek udzielenia pomocy. Po drugie: gdy jej udziela, nie ponosi jakichkolwiek konsekwencji prawnych z tego, że zrobił coś nie tak. Zresztą gdy się zawiadomi pogotowie, to dyspozytor medyczny wytłumaczy, krok po kroku, co osoba pomagająca, nawet jak nie zna zasad RKO, ma robić. Konkludując: nie bójmy się pomagać tym, którzy potrzebują pomocy! – apeluje Michał Kucap.
Polecany artykuł: