Kurs pierwszej pomocy

i

Autor: Andrzej Bęben Parę godzin na szkolenie z udzielania pierwszej pomocy nie jest czasem straconym!

Warto znać zasady pierwszej pomocy. Nie trzeba bać się spieszenia z pomocą!

2021-06-13 12:50

Przypadek duńskiego piłkarza Christiana Eriksena pokazuje, jak ważna jest pierwsza pomoc. Jego reprezentacyjny kolega, kapitan reprezentacji Simon Kjaer nie czekając na przybycie ratowników medycznych, przystąpił do akcji ratunkowej. Ułożył nieprzytomnego piłkarza w pozycji bezpiecznej, wyciągnął mu język, by ten się nim nie zadławił. Z rozmów z ratownikami medycznymi wynika, że znajomość PP (pierwszej pomocy) wśród Polaków jest, oględnie mówiąc, taka sobie.

– Nie powiem, by często zdarzało się, że gdy jesteśmy wzywani do udzielania pomocy nieprzytomnemu pacjentowi, gdy docieramy na miejsce zdarzenia, to widzimy, że ktoś z przygodnych świadków prowadzi już RKO, czyli resuscytację krążeniowo-oddechową. Parę lat temu przeprowadzono badania, z których wyszło, że tylko w 15 na 100 przypadków poszkodowanym udzielana jest pierwsza pomoc przed przyjazdem karetki. Tymczasem najważniejsze dla uratowania życia nieprzytomnego, nigdy nie wiadomo, z jakich przyczyn człowiek stracił przytomność, są pierwsze minuty. Pogotowie dojeżdża do poszkodowanego w  8–15 minut. Gdy dojdzie do zatrzymania akcji serca i oddechu, ludzki mózg jest w stanie przeżyć bez tlenu zaledwie 4 minuty. W związku z tym życie i zdrowie poszkodowanego często od tego, który może udzielić pierwszej pomocy, przede wszystkim RKO – podkreśla Michał Kucap, wojewódzki koordynator ratownictwa medycznego, ratownik WPR w Katowicach.

Prezentujemy 8-minutowy filmik instruktażowy udzielania pomocy przedmedycznej (czyli przez osoby, które nie mają zawodowego przygotowania medycznego). Ratownicy WPR w Katowicach przejrzyście tłumaczą i pokazują, co zrobić, gdy trzeba komuś ratować życie, a pogotowie ratunkowe jest w drodze do pacjenta. Uwaga! Pierwsze co trzeba zrobić, to należy powiadomić pogotowie dzwoniąc na 999 lub 112.

RKO można nauczyć się na kursach organizowanych praktycznie przez każde pogotowie ratunkowe w Polsce. I najczęściej jest to nauka bezpłatna. Można nauczyć się z książek lub wideo poradników. To wiedza, którą można opanować szybko i którą warto posiąść, bo nie wiadomo, kiedy się może przydać. A gdy będzie potrzebna, to dzięki tej umiejętności ratuje się czyjeś życie! – Warto znać podstawy RKO. Z doświadczenia wiem, że obserwatorzy często boją się udzielać pierwszej pomocy, bo nie wiedzą, jak, bo boją się jakiś konsekwencji. Po pierwsze: każdy w takiej sytuacji ma prawny obowiązek udzielenia pomocy. Po drugie: gdy jej udziela, nie ponosi jakichkolwiek konsekwencji prawnych z tego, że zrobił coś nie tak. Zresztą gdy się zawiadomi pogotowie, to dyspozytor medyczny wytłumaczy, krok po kroku, co osoba pomagająca, nawet jak nie zna zasad RKO, ma robić. Konkludując: nie bójmy się pomagać tym, którzy potrzebują pomocy! – apeluje Michał Kucap.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły