sklep monopolowy

i

Autor: Marcin Gadomski

Koronawirus w Polsce. W sklepach ZABRAKNIE ALKOHOLU? Tego chce WHO

2020-04-17 9:09

Podpisalibyście się pod takim wezwaniem? Po tym, jak prezydent USA poddał wątpliwość wiarygodność danych prezentowanych przez WHO, a francuscy naukowcy odkryli, że koronawirus nie gnie w temperaturze 60 st. C, jak głoszą eksperci Organizacji, ale w 100 stopniach, ktoś może zwątpić w to zalecenie. Nie popadajmy jednak w przesadę. Alkohol z pewnością poprawia samopoczucie, ale nie jest lekiem.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) dementuje wieści, głoszące że picie alkoholu chroni przed zapadnięciem na COVID-19. I to jest zrozumiałe. Mniej zrozumiały może być już apel WHO do rządów, by te „egzekwowały środki ograniczające spożycie alkoholu”. WHO przypomina, że alkohol jest odpowiedzialny na całym świecie rocznie za 3 miliony zgonów. Prawie milion osób trunki (naszym zdaniem raczej ich nadmierne spożywanie) zabijają w Europie. Strach przed COVID-19, w opinii europejskich ekspertów WHO, sprawia, że częściej niż w tzw. normalnych czasach sięga się po mocne alkoholem. Wiara, że „procentami” można wyeliminować wirusa, albo sprawić, że tak „leczący się” obywatel nie zarazi się, jest duża. WHO wyjaśnia, że minimum 60-proc. alkohol ma właściwości dezynfekujące, ale tylko wtedy, gdy jest stosowany zewnętrznie, na skórę, a nie konsumowany. Alkohol ma szkodliwy wpływ na układ odpornościowy. Nie wzmacnia odporności, ale odwrotnie.

– Podczas pandemii COVID-19 powinniśmy zadać sobie pytanie: jakie ryzyko podejmujemy, pozostawiając ludzi w zamkniętych domach z substancją, która jest szkodliwa dla ich zdrowia? – pyta Carina Ferreira-Borges z WHO-Europa, menadżer „Program Alkohol i Narkotyki”. W opinii eksperta dotychczasowe ograniczenia w dostępie do alkoholu powinny być nie tylko utrzymane, ale na czas pandemii koronawirusa nawet rozszerzone. Wyjaśnijmy, że Donald Trump zawiesił finansowanie WHO (116 mln USD) nie za takie apele, jak wyżej cytowany, ale za to, że – w jego opinii – Światowa Organizacja Zdrowia przekazywała fałszywe informacje o przenoszeniu się wirusa i śmiertelności wywołanej wskutek zachowań na COVID-19. Znaczącymi sponsorami WHO są koncerny farmaceutyczne. Nic nie słychać, by miały one wziąć przykład z prezydenta Stanów Zjednoczonych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły