Banknoty

i

Autor: Pixaby

Wiadomo, ile KOSZTOWAŁA walka z zarazą. Minister ZDROWIA podaje konkrety

2020-09-25 17:31

Dzięki temu, że obecny szef resortu zdrowia Adam Niedzielski wcześniej był prezesem NFZ, to udało się „skonstruować system finansowania całego zdrowia, który jest bardzo bezpieczny”. W opinii ministra zdrowia sytuacja finansowa świadczeniodawców (jednostek systemu ochrony zdrowia, u których NFZ zamawia usługi) pandemii „wcale się nie pogorszyła, ale paradoksalnie polepszyła się”.

W rozmowie z „Medexpressem” minister Niedzielski ujawnia, ile dotychczas wydano na walkę z epidemią SARS-CoV-2/COVID-19. – Jeżeli popatrzymy sobie teraz na koszty walki z pandemią, to można powiedzieć, że są dwa ich rodzaje: bezpośrednie i pośrednie, ale wszystkie bardzo wymierne finansowo i trafiające z powrotem do budżetu zdrowia, to wydaliśmy na walkę z pandemią, bezpośrednią czyli finansowanie leczenia, kwotę rzędu 1,5-2 miliardów zł. Wydatki na działania przeciwepidemiczne nie są pokrywane z budżetu NFZ, ale z zewnątrz, m.in. z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 (ma być w nim zgromadzonych ok. 100 mld zł).

Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia koszty świadczeń opieki zdrowotnej wzrosły w tym roku do 95,807 mld zł. Problem w tym, że wskutek wzrostu bezrobocia wywołanego koronawirusowym lockdownem zmniejszą się wpływy do NFZ z tytułu odprowadzanych składek. NFZ szacuje, że do jego budżetu nie wpłynie ok. 4 mld zł. Straty te pokryte zostaną z funduszu antcovidowego, a minister zdrowia twierdzi, że „sytuacja finansowa świadczeniodawców (jednostek ochrony zdrowia, u których NFZ kontraktuje usługi medyczne – przyp. se.pl) w tej pandemii wcale się nie pogorszyła, ale paradoksalnie polepszyła się...”.

Przez Covid-19 nie może uzyskać świadczenia 500+

Przed nami perspektywa wielu kolejnych miesięcy epidemii, więc czy nadal będzie to tak dobrze wyglądać finansowo? – Instrumenty są cały czas utrzymane – odpowiada minister Niedzielski. – Także pod tym względem wydaje się, że stabilność finansowania zdrowia jest zagwarantowana, i co więcej, co wydaje się sytuacją komfortową na tle reszty gospodarki, bo mamy również zagwarantowany wzrost finansowania, gdzie inne dziedziny nie mogą na to liczyć w związku z sytuacją gospodarczą... Tymczasem w dobie epidemii PiS chce reformować system lecznictwa zamkniętego. Nadal nosi się z zamiarem przekazania, pod 250 placówek będących w zarządzie powiatów i kilkudziesięciu zawiadywanych przez samorządy wojewódzkie, pod nadzór wojewodów. Perturbacje rządowe przykryły cieniem tę koncepcję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze artykuły