Woda wprost z natury

i

Autor: Shutterstock

Woda wprost z natury

2020-12-18 0:00

O tej porze roku odwodnić jest się równie łatwo jak latem. A nawet jeszcze łatwiej – cieplejsze ubrania, suche powietrze…, a do tego ciągle maseczka w pogotowiu, która nie pomaga regularnie sięgać po coś do picia. Odwodnienie organizmu osłabia wszystkie jego funkcje – przede wszystkim poznawcze, fizyczne i termoregulację, ale też immunologiczne. Dlatego powinniśmy pamiętać o regularnym piciu wody. Jaką pić? Źródlaną, butelkowaną, uniwersalną pod kątem składu i delikatną w smaku. Taka woda jest optymalna dla naszego organizmu na co dzień. Mogą ją pić bez obaw nawet małe dzieci, kobiety w ciąży oraz osoby starsze i schorowane.

Ile litrów wody potrzebuje nasz organizm? To zależy od naszej płci, aktywności fizycznej, kaloryczności i rodzaju diety, stanu fizjologicznego, a także chorób, z jakimi się zmagamy. Również od pogody – organizm potrzebuje więcej wody, gdy na dworze jest upał, gdy przebywamy w ogrzewanych i suchych pomieszczeniach. Uśrednione zalecenia specjalistów mówią o 2–2,5 litra wody, której dorosły codziennie potrzebuje, przy czym część dostarczymy sobie z pożywienia, a resztę należy wypić w postaci różnych płynów. Głównym źródłem nawodnienia powinna być według dietetyków po prostu naturalna woda.

Delikatny smak wody

Jeśli ktoś nie lubi samej wody, może do niej dodać np. owoce – kilka plasterków cytryny lub pomarańczy, listek świeżej mięty lub bazylii. To nada wodzie owocowego charakteru, ale bez niepożądanego dodatku cukru. Możemy zrobić napar owocowy lub ziołowy np. z rumianku albo czystka. Rozgrzeje nas ciepły napój z kilkoma plasterkami świeżego imbiru i cytryną. Można do niego dodać przyprawy (goździki, kardamon) i łyżeczkę miodu, ale dopiero gdy woda ostygnie do 40°C. Wtedy miód nie straci swoich prozdrowotnych właściwości. Pamiętajmy przy tym, że miód to także cukier i kalorie z jego nadmiaru mogą być tak samo niekorzystne jak zwykły cukier.

To nieprawda, że woda źródlana nie ma smaku albo tym bardziej, że smakuje jak kranówka. Ma smak i zdecydowanie różni się on od metalicznego posmaku wody z kranu! Choć jest on bardzo delikatny, ale też dlatego jest akceptowalny właściwie dla każdego. Problem z docenieniem jego łagodności mogą mieć chyba tylko miłośnicy mocnych aromatów i intensywnie słodkich smaków… oraz palacze. Natomiast warto się w takiej naturalnej wodzie rozsmakować. Nie ma intensywnych posmaków – gorzkich, kredowych czy słonych jak wiele wód mineralnych (zawdzięczają to specyficznej zawartości niektórych składników mineralnych) – ani charakterystycznego zapachu, który możemy zauważyć w przypadku wód leczniczych. Dlatego taka woda doskonale nadaje się nie tylko do codziennego nawodnienia, lecz także do przygotowywania napojów i posiłków, nie zmienia ich smaku, pozwala więc uwydatnić ich zamierzony charakter. Jest odpowiednia do picia w trakcie posiłków. Doskonale sprawdza się też jako baza do przygotowania pysznego naparu herbacianego czy kawy. Twarda woda nie ułatwia delektowania się nimi – wody źródlanej ten problem nie dotyczy.

Naturalny skład wody

Woda butelkowana musi spełniać wymagania określone w rozporządzeniu ministra zdrowia dotyczącym wód mineralnych, źródlanych i stołowych oraz ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Chodzi o czystość mikrobiologiczną, zawartość toksycznych metali czy substancji potencjalnie niekorzystnych oraz składników mineralnych. Woda źródlana nie zawiera w znacznej ilości składników, które przez wiele osób muszą być ograniczane w diecie, jak azotany, azotyny, chlorki, jodki czy sód, jest też wolna od większości zanieczyszczeń nieorganicznych i organicznych i bezpieczna mikrobiologicznie i te wymagania różnią ją znacznie w porównaniu do kranówki. Woda źródlana nie może być pobierana z wodociągu czy wód powierzchniowych, jak również nie podlega procesom uzdatniana. Musi być czerpana wyłącznie z naturalnych źródeł podziemnych, a jej skład nie może być zmieniany – nie można do niej nic dodawać ani nic z niej odejmować. Ma stały skład, podany na etykiecie. Jest uniwersalny, zrównoważony, dzięki temu może być ona spożywana na co dzień przez każdego, niezależnie od wieku, płci i stanu zdrowia. Wody źródlane zalecane są m.in. kobietom ciężarnym, karmiącym piersią i dzieciom (rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego i Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego), a te z odpowiednią informacją (np. Żywiec Zdrój spełnia wymagania ministra zdrowia określone w przepisach dla wody odpowiedniej do przygotowania żywności dla niemowląt) są odpowiednie nawet dla najmłodszych.

Skąd się bierze woda źródlana?

Woda źródlana to woda podziemna, naturalnego pochodzenia, charakteryzująca się naturalnym i stałym składem mineralnym. Jej skład mineralny nie jest stworzony sztucznie – powstaje wyłącznie w wyniku naturalnych procesów geochemicznych. Zobaczmy, jak to wygląda na przykładzie wody niegazowanej Żywiec Zdrój z Jeleśni. Zlewnia wody leży na terenie Żywieckiego Parku Krajobrazowego i jego otuliny, który położony jest w Beskidzie Żywieckim. Woda pobierana jest wyłącznie ze źródeł podziemnych, dobrze chronionych przed czynnikami zewnętrznymi (m.in. wodami powierzchniowymi). Woda przenika kolejne pokłady piasków i skał i w ten sposób woda nasyca się w składniki mineralne, tworząc na koniec wodę o odpowiednio zbalansowanej kompozycji. Minerałów nie jest ani za dużo, ani za mało. Dokładnie tyle, ile trzeba, aby woda była odpowiednia do picia na co dzień dla każdego i łagodna w smaku, aby łatwiej było nam wypijać odpowiednią ilość i realizować zalecenia.

Ze źródła prosto do butelki

Firmy, które butelkują wodę źródlaną, muszą robić to w takich warunkach, by zabezpieczyć jej naturalne właściwości i zagwarantować pełne bezpieczeństwo. Dlatego woda kontrolowana jest na całym etapie procesu jej wydobywania – poczynając od źródła wody, przez butelkowanie, magazynowanie i transport, aż do momentu kiedy trafia do konsumpcji. Źródła wody Żywiec Zdrój są codziennie dokładnie sprawdzane, aby producent miał pewność, że butelkowanie może przebiegać bez zakłóceń – chodzi m.in. o zapach, odczyn, czyli pH wody, parametry fizyczne i chemiczne czy właściwości mikrobiologiczne. Monitorowane są także warunki atmosferyczne, takie jak ilość opadów, temperatura, a zimą grubość pokrywy śnieżnej, po to by mieć pewność, że nic niepożądanego nie wpłynie na parametry wody. Woda z ujęcia transportowana jest do zakładu za pośrednictwem specjalnej, regularnie monitorowanej instalacji. Jej bezpieczeństwo i czystość zapewniają nie tylko rodzaj materiałów, z których jest wykonana, lecz także nowoczesne maszyny i urządzenia stosowane w zakładzie rozlewniczym, a przede wszystkim pełna kontrola nad każdym jej odcinkiem, brak nieczynnych elementów, miejsc mogących powodować, zastoje, nieszczelności czy zmiany ciśnienia wody. W czasie rozlewania wody ani pracownicy zakładu, ani inne czynniki zewnętrzne nie mogą mieć z nią kontaktu. Sama woda analizowana jest ponad 1700 razy dziennie! Testy i analizy dotyczą wody, czynników środowiskowych, opakowań i parametrów procesu rozlewania. Podczas badań sprawdzana jest zawartość takich składników jak sód, magnez, wapń. Wyspecjalizowani paneliści badają smak wody, jej zapach, przejrzystość czy wygląd.

Drugie życie butelki

Butelkowanie wody to jedyny sposób na dostarczenie jej do nas w postaci niezmienionej – takiej jak natura chciała. Najpowszechniej stosowane są opakowania PET, które są wykorzystywane już od wielu lat, są dobrze przebadane i gwarantują wysoką jakość i bezpieczeństwo produktu. Po wypiciu wody opakowanie staje się wyzwaniem, dlatego bardzo ważne, byśmy nie traktowali butelki jak odpadu. To cenny surowiec, który może i powinien zostać poddany recyklingowi i dzięki temu zyskać kolejne życie. Dlatego każda plastikowa butelka powinna trafić do żółtego kosza lub innego pojemnika na odpady sztuczne. Dzięki temu ma szanse wrócić, choćby w postaci kolejnej butelki w 100 proc. z recyklingu (jak Żywiec Zdrój 1 litr). W Polsce niedługo może zostać wprowadzony system depozytowy, o który zabiegają m.in. producenci napojów. Dzięki niemu będziemy mogli oddawać plastikowe butelki do sklepu lub specjalnej maszyny i otrzymać za nią zwrot kaucji. Tak, jak to się dzisiaj dzieje np. z butelkami po piwie. Takie rozwiązania już są testowane. Np. Żywiec Zdrój podpisał list intencyjny z siecią sklepów Żabka. Na razie pod wybranymi sklepami w Warszawie i Poznaniu stanęły ekomaty. To automaty, do których wrzucimy opakowania po napojach wytworzone z plastiku i metalu. Zebrane w ten sposób surowce posłużą do stworzenia nowych butelek.

Recykling opakowań po napojach

  • Segregujemy opakowania

Tworzywa sztuczne, w tym butelki PET, wyrzuca się do żółtych pojemników. Należy przy tym pamiętać o uprzednim zgniataniu butelek i opakowań, by zaoszczędzić miejsce. Możemy także oddać butelkę, wrzucając ją do specjalnej maszyny w niektórych sklepach.

  • Segregacja wtórna

Następnie tworzywa sztuczne trafiają do sortowni odpadów, gdzie są sortowane ze względu na kolor, a następnie zgniecione i zbelowane. Zostają z nich usunięte zanieczyszczenia, a także nakrętki, etykiety, klej itd.

  • Mielenie butelek

Następnie ma miejsce mielenie butelek na płatki PET, które są wykorzystywane do produkcji wysokiej jakości włókien poliestrowych. Tworzywo może też zostać przetworzone na granulat, który jest potem wykorzystywany do produkcji wyrobów formowanych wtryskowo, m.in. opakowań i butelek.

  • Ponowne wykorzystanie PET

Recykling opakowań PET służy ponownemu wykorzystaniu plastiku w produkcji nie tylko butelek. Granulat z plastikowych butelek może być zastosowany do produkcji polaru, który zachowuje dobre właściwości cieplne. Obliczono, że do wyprodukowania jednej bluzy potrzeba 35 butelek! Z włókien poliestrowych produkuje się również ubrania narciarskie, namioty czy plecaki.

Partnerem materiału jest

Żywiec Zdrój Logotyp

i

Autor: Materiały Promocyjne

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze artykuły