Szkoła Podstawowa nr 13 w Olsztynie (woj. warmińsko-mazurskie) od kilku miesięcy stała się prawdziwym liderem zdrowego żywienia. Uczniowie codziennie zajadają świeże warzywa. Nauczyciele urządzają pogadanki o tym, jak zdrowo jeść nie tylko z uczniami, ale także z ich rodzicami.
- Ja wolę marchewkę od czipsów. Już ich nie tykam - mówi nam Zosia Wachowska (9 l.) z klasy 3b.
Ta niezwykła przemiana to efekt programu "Aktywnie po zdrowie". - Nasza szkoła przystąpiła do tego programu i konsekwentnie realizujemy jego wszystkie etapy - wyjaśnia Anna Kamińska (39 l.), wychowawczyni klasy 2a.
I faktycznie. Akcja "Aktywnie po zdrowie" to nie tylko otrzymywane przez uczniów warzywa. Dzieci w ol- sztyńskiej szkole uczą się, co powinny jeść na śniadanie, żeby rosnąć i rozwijać się zdrowo, a czego unikać.
- Takie batony, może są i smaczne, ale psują się od nich zęby i można zostać grubasem - podsumowuje sprawę - Adaś Szułczyński (9 l.).