Albert Bourla (weterynarz z wykształcenia) jest prezesem i dyrektorem naczelnym Pfizer , amerykańskiej firmy farmaceutycznej. W sobotę (22 stycznia) udzielił wywiadu w Izraelu i powiedział był, że zarządzany przez niego koncern zamierza wyprodukować, podawaną co roku, szczepionkę obejmującą wszystkie warianty koronawirusa. Czy będzie to szczepionka skuteczna przeciwko innym, jeszcze nie istniejącym, wariantom SARS-CoV-2, to tego prezes nie sprecyzował. Stwierdził za to, że (podajemy za mediami izraelskimi), że lepiej jest raz w roku przyjąć szczepionkę niż co jakiś czas brać dawki przypominające/boostery. „Raz w roku łatwiej przekonać ludzi do tego. Łatwiej jest ludziom zapamiętywać. Z punktu widzenia zdrowia publicznego jest to idealne rozwiązanie. Zastanawiamy się, czy możemy stworzyć szczepionkę, która obejmuje Omicron i nie zapomina o innych wariantach. I to może być rozwiązanie, chyba że pojawi się coś zupełnie innego”.
Prezes Pfizer Inc. w wywiadzie dla stacji Channel 12 był pytany o opinię na temat ruchów antyszczepionkowych. Bourla wyjawił, że sam jest ich ofiarą, bo antyszczepinokowcy rozpowszechniali fałszywkę o tym, że jego żona zmarła, bo miał przymusić ją do zaszczepienia się. Żona prezesa Myriam Alchanati żyje. Takich ludzi określił mianem „przestępców”, stwierdzając w wywiadzie, że „miliony ludzi zginęło z ich powodu”. Ocenił, że ta „grupa przestępców” jest „niewielka”.
Pfizer Inc. (współdziałający z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNtech), jak i jego konkurent – Moderna Inc. (obie firmy są jedynymi producentami w świecie nowatorskich szczepionek mRNA) zapowiedzieli, że w najbliższych miesiącach wyprodukują preparat zapewniający większą skuteczność ochronną przeciw Omikronowi niż jest ona zapewniana przez obecnie dystrybuowane szczepionki. Z ekonomicznego punktu widzenia wprowadzenie corocznej szczepionki (na wzór tych przeciw grypie sezonowej) byłoby sukcesem dla obu firm; tym większej dla tej, która pierwsza zyskałaby dopuszczenie jej produktu do użytkowania. Bourla przyznaje, że obecna epidemia zmierza w kierunku endemicznym. Mutacje SARS-CoV-2, nie tylko w opinii (z pewnością dobrze poinformowanego) prezesa Pfizera z czasem będą wywoływały chorobę, tak jak w przeszłości i dziś wywołują chorobę wirusy grypy. Trzeba dodać, że koncerny pracują nad szczepionką „wash & go”, która chroniłaby zarówno przed ciężkoobjawowym covidem jak i podobną w skutkach grypą.
Jak podał w grudniu 2021 r. portal wynagrodzenia.pl, że szef Pfizera zarobił w 2020 r. 21,03 mln USD, z czego 1,65 mln USD stanowiła pensja zasadnicza. W 2020 r. przychód Pfizera wyniósł prawie 42 mld USD, a zysk netto 9,6 mld USD. Koncern jeszcze nie podał danych o zeszłorocznych wynikach, ale Airfinity (agencja o globalnym zasięgu, analizująca szeroko pojętą tematykę zdrowotną) uważa, że Pfizer i BioNtech mogły w 2021 r. ze sprzedaży szczepionki uzyskać przychód na poziomie ok. 43 mld USD. Nowe szczepionki, zapowiadane przez Pfizera i Modernę, mogą utrzymać podobny poziom sprzedaży. Analitycy uważają, że łagodniejszy przebieg zakażenia Omikronem może ograniczyć sprzedaż szczepionek. Obwieściła to parę dni temu agencja Bloomberg, powołując się badania wspomnianej wcześniej firmy Airfinity. Forsal.pl zacytował tę prognozę: „Wartość sprzedaży szczepionek przeciwko COVID-19, z wyłączeniem pochodzących z Chin i Indii, wzrośnie w 2022 r. do ok. 85 mld dolarów, czyli o około 28 proc. mniej w porównaniu z wcześniejszymi szacunkami opiewającymi na 118 mld dolarów”.
Polecany artykuł: