Jeśli uszłoby czyjeś uwadze odkrycie naukowców (Korea Advanced Institute of Science and Technology), to przypominamy, że wykazali oni, że covidowe zapalenie płuc odpowiadają, poza SARS-CoV-2, tzw. makrofagi. To duże komórki odpornościowe regulujące w organizmie człowieka procesy zapalne wywoływane m.in. przez bakterie i wirusy. Makrofagi zwalczając wirusa uszkadzają płuca. Tyle o „covidowym” zapaleniu płuc. Nim nikt o nim nie słyszał, to – wg szacunków Światowej Organizacji Zdrowia – co roku w świecie na zapalenie płuc zapadało… 450 mln osób! Ok. 4 mln chorych umierało przez tę chorobę. Zapalenie płuc to choroba powszechna, dotykająca w Polsce 0,5–1 na 100 osób rocznie. W większości przypadków czynnikiem powodującym chorobę są bakterie. Gorzej, gdy są to pneumokoki (Streptococcus pneumoniae), bardzo odporne na działanie antybiotyków, przez co choroba jest ciężka w leczeniu.
Ten patogen odpowiada za dwie trzecie przypadków pozaszpitalnego zapalenia płuc (PZP). – Zapaleniu płuc, które wywołują pneumokoki, można bardzo skutecznie zapobiegać za pomocą szczepionek. Takie szczepienia wykonuje się tylko raz w życiu, więc tym bardziej warto to zrobić – podkreśla (agencji Newseria) pulmonolog prof. Adam Antczak z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Według danych GUS w 2018 r. (nowszych nie ma) zapalenie płuc było 4. najczęstszą przyczyną śmierci wśród starszych osób.
– Podstawowym czynnikiem ryzyka zakażenia i rozwoju pozaszpitalnego zapalenia płuc jest wiek. Dotyczy ono dzieci do piątego roku życia, które bardzo łatwo rozwijają zapalenie płuc, ale stosunkowo rzadko z tego powodu umierają. Drugą grupą są osoby 65+. Im osoba starsza, tym większe ryzyko zakażenia i ciężkiej postaci zapalenia płuc. Dość powiedzieć, że w populacji 85+ ryzyko śmierci z powodu pozaszpitalnego zapalenia płuc wynosi już prawie 50 proc. W rzeczywistości jednak ryzyko zaczyna rosnąć już po 50. roku życia – wyjaśnia prof. Antczak. Ekspert poleca szczepionki, jako skuteczną profilaktykę przeciw PZP. – Jedno z badań klinicznych dotyczących skuteczności szczepionki przeciw pneumokokom w grupie 65+ , przeprowadzone na grupie 85 tys. osób, udowodniło z całą pewnością, że takie szczepienie redukuje ryzyko PZP o połowę i zmniejsza ryzyko inwazyjnej choroby pneumokokowej aż o 75 procent…
Warto w tym miejscu wyjaśnić również czym różni się pozaszpitalne od szpitalnego zapalenia płuc. Gdy u pacjenta hospitalizowanego po 48 godzinach dojdzie do zapalenia płuc, klasyfikuje się je jako szpitalne. „Szpitalne zapalenia płuc należą do jednych z najczęstszych zakażeń występujących w warunkach szpitalnych, są drugim, co do częstości występowania zakażeniem (po zakażeniach układu moczowego) i pierwszą przyczyną zgonu w przebiegu zakażeń występujących w warunkach szpitalnych. Ocenia się, że występują u 5-10 chorych spośród 1000 hospitalizowanych, z rosnącą częstością u chorych leczących się przewlekle w szpitalach oraz u tych, u których stosuje się agresywniejsze formy leczenia (np. leczenie respiratorem). Ponad 20 proc. szpitalnych zapaleń płuc występuje u chorych przebywających w oddziałach intensywnej terapii – wyjaśniają pulmonolodzy w artykule „Szpitalne zapalenia płuc”.
Wracając do PZP i szczepionek. Problem w tym, że u nas nie są one refundowane, choć koszty leczenia z PZP wynoszą sto kilkadziesiąt milionów rocznie. Za szczepionkę przeciwko pneumokokom, w zależności od rodzaju, trzeba zapłacić do 300 zł. Streptococcus pneumonie (pneumokoki, dwoinki zapalenia płuc) wywołują nie tylko PZP. Także zapalenia zatok, ucha środkowego, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i sepsę.
Polecany artykuł: