Wyjaśnia nam to prof. dr hab. n. med. Tomasz J. Wąsik, kierownik Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii Wydziału Nauk Farmaceutycznych Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. – Nie widzę w tym sprzeczności. Szczepionka nie chroni przed zakażeniem. Zaszczepiony może się więc po kontakcie z wirusem zakazić się. Wirus namnoży się wówczas w komórkach, ale w takiej ilości, że zaszczepiony nie zachoruje, ale wraz z oddechem będzie mógł wydychać, małe ilości, ale jednak. Wiemy obecnie, że SARS-CoV-2 przenosi się nie tylko drogą kropelkową, ale także – nawet przy spokojnym wydychaniu – może przenosić się z prądem powietrza. Wymóg noszenia maseczek przez zaszczepionych jest więc uzasadniony. Jestem zaszczepiony, ale cały czas chodzę w maseczce. Nie tyle, by chronić siebie, ale na wszelki wypadek – innych.
Zapytaliśmy o wyjaśnienie problemu popularyzatora – w mediach społecznościowych – wiedzy szczepionkowej lekarza Bartosza Fiałka. Obserwuje go tylko na Facebooku prawie 50 tys. osób. Dlaczego w III fazie badań klinicznych prowadzonych w procesie powstawania szczepionek nie sprawdzano, czy zaszczepieni transmitują wirusa na otoczenie? – O tzw. odporności sterylnej napiszę osobny tekst. Nie bada się jej w fazie badań klinicznych – odpowiedział dr Fiałek. A dlaczego zaszczepiony nie podlega kwarantannie, gdy wraca z zagranicy? Prof. Wąsik odpowiada: – Bo dawki wirusa są tak małe, że kwarantanna, zupełna izolacja, w tym momencie nie ma sensu. To się wydaje sprzeczne, ale to jest logiczne… A jak na pytanie zadane doktorowi Fiałkowi odpowiedział wirusolog? – Takie badania były robione i wiadomo, że niezaszczepiani i ozdrowieńcy wydychają wirusa. Czy zarażają, czy nie zarażają? Takie badania byłoby naprawdę bardzo trudne do przeprowadzenia. Na razie takich badań nie mamy – podkreśla prof. Wąsik. Kiedy więc może być wiadomo, czy szczepieni zarażają, czy też nie zarażają? – Trudno mi powiedzieć, uważam, że jest to kwestia dwóch, trzech miesięcy – prognozuje wirusolog. Nie tylko zaszczepieni czekają na takie badania i ich wyniki.
Przypomnijmy (za Głównym Inspektoratem Sanitarnym), że z kwarantanny wjazdowej zwolnione są także osoby posiadające negatywny wynik testu w kierunku SARS-CoV-2. „Przy zwolnieniu z kwarantanny honorowane są wyniki testów antygenowych oraz RT-PCR (molekularnych, genetycznych), tzn. testów wykonanych metodami wskazanymi w kryteriach laboratoryjnych zawartych w aktualnej Definicji przypadku COVID-19 z dn. 31.10.2020. Z obowiązku odbycia kwarantanny wjazdowej nie zwalniają natomiast negatywne wyniki testów na obecność przeciwciał anty-SARS-CoV-2 (testy serologiczne oraz kasetkowe)”.
Źródło: ZASZCZEPIENI – zarażają czy nie zarażają? Czy przepisy są SPRZECZNE?