Dla wielu istnienie duchów jest faktem bez względu na to, czy śpią wystarczająco długo. czy też zbyt krótko. W brytyjskim badaniu naukowcy odkryli, że subiektywne pomiary gorszej jakości snu były powiązane z silniejszą wiarą w duchy i demony, w życie pozagrobowe, zdolność niektórych ludzi do komunikowania się z zaświatami i kosmitów odwiedzających odwiedzający Ziemię. Przekonanie, że kosmici odwiedzili Ziemię, wiąże się z izolowanym paraliżem sennym i zaburzeniami pracy mózgu zwanego zespołem eksplodującej głowy. Osoby cierpiące na takie schorzenie, gdy zasypiają lub wybudzają się, słyszą – dochodzące z wewnątrz czaszki – odgłosy strzałów, wybuchów, trzaskania drzwiami i innych różnych głośnych dźwięków.
Wpływ na widzenia zjawisk, określanych mianem paranormalnych, ma tzw. paraliż przysenny. Jest chwilową utratą prawidłowego funkcjonowania mięśni podczas snu, dając uczucie pływania w... powietrzu Osoba doświadczająca takiego stanu, nie traci świadomości. Paraliż najczęściej pojawia się podczas zasypiania, tuż po zaśnięciu lub podczas wybudzania się. „Jednym z wyjaśnień tych skojarzeń jest zatem to, że ktoś, kto doświadcza dźwięków lub obrazów związanych ze snem, może to zinterpretować jako dowód na istnienie kosmitów lub innych istot nadprzyrodzonych" – napisano w raporcie z badań. Poddano im, przez ankietowanie, 8853 pełnoletnich uczestników, którzy odpowiedzieli na pytania dotyczące kilku paranormalnych tematów i zmiennych snu. Zapewne kolejna faza badań rozszerzy zakres wyjaśnionych tajemnic, ale nam jedną wątpliwość co do przedstawionych wyników. Czy amerykańscy piloci i inni wojskowi mają zaburzenia snu, że raportują o UFO?
Gwoli ścisłości, to teraz tzw. oficjalne czynniki nie używają określenia „niezidentyfikowany obiekt latający”. Zastąpiono go skrótowcem UAP – „niezidentyfikowane zjawisko powietrzne”. UFO za bardzo sugerowało pojazdy zielonych ludzików. Piloci amerykańscy mają obowiązek meldowania o UAP/UFO. Wiele z takich obserwacji zostaje wyjaśnionych, ale część już nie. I tymi zajmuje się jak najbardziej oficjalna komisja z Pentagonu. Wyniki swoich prac przedstawiła w raporcie. Jawnym – można go sobie stąd ściągnąć oraz tajnym – dla senatorów, kongresmenów i amerykańskiego rządu z prezydentem na czele. Dlaczego tajnym? UFO ci to, czy wybryk natury?
Różnymi „efami” latają piloci raczej wyspani, bo taki samolot trochę kosztuje i zdrowie nimi latających jest pod stałym monitoringiem. Nie uskarżają się na paraliż senny, ani tym bardziej na zespół eksplodującej głowy. Co widzieli, to sfilmowali i pewnie u niejednego w głowie zaświtało: czy aby to nie jakieś-coś pozaziemskiego? Jednak przewodniczący specjalnej komisji ds. kongresmen Andre Carson, gdy utworzono ten zespół, w maju 2022 r. orzekł: „Niezidentyfikowane zjawiska powietrzne stanowią potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. I tak też należy je traktować. (…). Są niewyjaśnione, to prawda. Ale są prawdziwe. Należy je zbadać. A wszelkie zagrożenia, jakie ze sobą niosą, muszą zostać zminimalizowane". O wpływie bezsenności na dostrzegania zjawisk paranonamalno-kosmicznych w raporcie nie wspomina się.
Polecany artykuł: