Adam Martin, strażak i ojciec trójki dzieci, mieszkający w Wielkiej Brytanii omal nie stracił życia przez pozornie błahą czynność. Mężczyzna podczas oglądania filmu z żoną jadł popcorn. Między zębami utkwiła mu łupina z kukurydzy, którą postanowił samodzielnie usunąć - użył skuwki od długopisu, wykałaczki, kawałka drutu, a nawet metalowego gwoździa. Jak twierdzi, zmagał się z tym aż trzy dni. Niestety to grzebanie w zębach doprowadziło do zagrażającej jego życiu infekcji. Po tygodniu zaczął odczuwać zmęczenie, ból głowy, nocne poty. Okazało się, że bakterie z jamy ustnej przedostały się do krwiobiegu i wraz z krwią trafiły do serca. U Brytyjczyka rozwinęło się zapalenie wsierdzia. Musiał przejść poważną operację na otartym sercu. Lekarzom cudem udało się ocalić jego życie. - Gdybym poszedł do dentysty, nic by się nie wydarzyło. To było najgorsze doświadczenie w moim życiu. Byłem niedaleko od śmierci i mam ogromne szczęście. Przyczyną był popcorn tkwiący w zębach, już nigdy go nie zjem - mówił w Fox News Adam Martin.
Zjadł popcorn i omal nie UMARŁ! Tak DRAMATYCZNYCH skutków nie spodziewałby się nikt
2020-02-12
14:22
Ta historia powinna być ostrzeżeniem dla wszystkich fanów popcornu. Zjadł swoją ulubioną przekąskę, a łupiny kukurydzy utknęły mu między zębami. Wtedy zrobił to, co robi większość osób w takiej sytuacji 0- wydłubał je palcem. Niestety w dziąsło wdało się zakażenie, a Adam omal nie umarł.