Tragedia w Kargowej. Nie żyją trzy kobiety
Przypomnijmy, do tragicznego wypadku doszło w sobotę, 1 czerwca wieczorem na ul. Sulechowskiej w Kargowej. Trzy kobiety w wieku 72, 46 i 28 lat - babcia, matka i wnuczka wracały z festynu zorganizowanego z okazji Dni Kargowej. Kobiety weszły na jezdnię i w tym momencie zostały potrącone przez fiata punto, za którego kierownicą siedział 22-latek. Uderzenie było tak silne, że poszkodowane zostały dosłownie wyrzucone na kilkadziesiąt metrów. Dwie z potrąconych kobiet zginęły na miejscu, a trzecia z nich zmarła w szpitalu.
Lawina hejtu po wypadku. "Trzy wiedźmy"
Zazwyczaj takie informacje wywołują ogromny wstrząs i liczne słowa współczucia. W tym przypadku było niestety inaczej. W mediach społecznościowych uaktywnili się hejterzy, którzy w mocnych słowach komentowali tragiczne zdarzenie, zamiast po prostu zamilknąć.
"No cóż, łażą jak święte krowy. Byle gdzie, byleby tylko szybciej i później dzieją się takie rzeczy"
"Matka natura obudziła się ze snu i wyeliminowała trzy nieudane pokolenia. Jedna głupsza od drugiej"
"Myślały, że są nieśmiertelne?"
- czytamy m.in. w komentarzach.
Najbardziej wstrząsający okazał się jednak wpis pewnej internautki, która nie gryząc się w język i bez żadnego poszanowania dla ofiar, nazwała je "wiedźmami".
"Trzy wiedźmy przechodziły w miejscu niedozwolonym. Zmarnowały całe życie młodemu człowiekowi. Jego mi żal i jego rodziny, bo zapłacą za głupotę tych bab. Nie mam zrozumienia dla głupoty, która niszczy innym życie" - napisała internautka pod wpisem opublikowanym na facebookowym profilu Gminy Kargowa.
Władze gminy reagują
Na falę hejtu zareagowały władze gminy. Burmistrz Kargowej Marta Paron i przewodniczący Rady Miejskiej Aleksander Żukowski opublikowali w mediach społecznościowych krótkie oświadczenie z prośbą o powstrzymanie się od komentarzy.
"Prosimy o uszanowanie trudnego czasu dla rodziny i niekomentowanie tragedii w mediach społecznościowych. Rodzinie, bliskim i znajomym składamy najszczersze wyrazy współczucia i łączymy się w bólu" - czytamy w krótkim wpisie na Facebooku.
Wiadomo, że kierowca punto w chwili wypadku był trzeźwy. Policja ustala okoliczności tragedii i ustala, czy dostosował prędkość do obowiązującego w tym miejscu ograniczenia.