Do tej pory w ostrzeżeniach IMGW przeważały te dotyczące burz, silnego wiatru czy intensywnych opadów deszczu. Od piątku, po raz pierwszy od bardzo dawna, w Polsce obowiązuje ostrzeżenie o upałach. A te potrwają nawet 4 dni. To będzie więc bardzo gorący weekend.
Do Polski nadciąga fala upałów. "Temperatura maksymalna w dzień od 30°C do 32°C. Temperatura minimalna w nocy od 18°C do 20°C" - informuje IMGW. Pomarańczowy alert obowiązuje w całym woj. lubuskim, ale również w wielkopolskim, opolskim, łódzkim, mazowieckim, lubelskim i podkarpackim.
Ostrzeżenie obowiązuje od piątku, 7 sierpnia, od godz. 12.00 do wtorku, 11 sierpnia, do godz. 21.00. Niewykluczone, że w tym czasie pojawią się też ostrzeżenia o burzach, które zwykle towarzyszom upałom o tej porze roku. W okolicach Zielonej Góry i Gorzowa gwałtowne wyładowania spodziewane są w poniedziałek i wtorek.