Polecany artykuł:
To była znakomita reklama Energa Basket Ligi. Koszykarze obydwu drużyn dali kibicom świetne widowisko i w sumie zdobyli ponad 200 punktów. Wyrównana walka trwała do samego końca. Po trzech kwartach Stelmet prowadził jednym punktem i wszystko rozstrzygało się w ostatnich minutach.
Stelmet w końcówce przegrywał już sześcioma punktami i wydawało się, że jest po meczu. Wtedy za trzy trafili Hrycaniuk i Sokołowski i był remis, ale ostatnie słowo należało do gości. Piłkę do rąk wziął Rob Lowery, trafił z połowy boiska i goście cieszyli się z cennego zwycięstwa.
Najwięcej punktów dla Polskiego Cukru zdobył właśnie Amerykanin. 31-latek uzbierał 28 "oczek", w tym te najważniejsze na wagę triumfu. W Stelmecie 25 punktów zdobył Markel Starks, 19 dorzucił Michał Sokołowski, a 16 Łukasz Koszarek.
A już jutro kolejny mecz. Stelmet zagra na własnym boisku z Kalevem z Estonii. Początek o godzinie 17.00.