W piątek na terenie festiwalu Rap Stacja doszło do sprzeczki pomiędzy 19-letnim mieszkańcem Głogowa, a 22-letnim mieszkańcem Wrocławia. - Podczas sprzeczki 19-latek uderzył drugiego z mężczyzn kolanem w głowę – powiedział PAP w poniedziałek prokurator Łukasz Wojtasik z zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Uderzenie w głowę było bardzo silne. - 22-latek stracił przytomność i doszło u niego do zatrzymania krążenia - powiedział prokurator Wojtasik. Wezwani na miejsce ratownicy długo reanimowali mieszkańca Wrocławia. Udało się przywrócić mężczyźnie funkcje życiowe. Nieprzytomny został zabrany do szpitala.
Czytaj też: Dorota umierała dwa dni. Łukasz nagrywał filmiki i okładał ją lodem. Zbrodnia w Brańsku
19-latek, mieszkaniec Głogowa, został zatrzymany przez policję. - Powołany biegły stwierdził, że pokrzywdzony doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu pod postacią choroby realnie zagrażającej życiu – mówi prokurator Wojtasik.
Pobicie na terenie festiwalu Rap Stacja. 22-latek walczy o życie
Podczas przesłuchania 19-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu. Złożył również w sądzie wyjaśnienia. W niedzielę, 14 lipca, został aresztowany tymczasowo na trzy miesiące przez wschowski sąd rejonowy. Pobity 22-latek leży w szpitalu. Znajduje się w stanie śpiączki farmakologicznej. Wykonywane są również dalsze badania mężczyzny.